Pomoc udzielana podopiecznym przez organizacje pożytku publicznego, które otrzymują 1 proc. podatku, może być opodatkowana - wynika z informacji Ministerstwa Finansów udzielonej PAP. Wszystko zależy od umowy między OPP a jej podopiecznym.
Według resortu finansów w większości przypadków organizacje pozarządowe przekazują swoim podopiecznym pomoc w ramach darowizny. W takim przypadku zastosowanie ma ustawa o podatku od spadków i darowizn.
"Nabycie przez osobę fizyczną od OPP środków pieniężnych będzie podlegało podatkowi od spadków i darowizn w przypadku, gdy pomoc nastąpi w drodze darowizny i jej wartość przekroczy kwotę wolną od podatku" - wyjaśniono. W przypadku osób obcych (tzw. III grupa podatkowa) kwota wolna od podatku wynosi 4902 zł. Dotyczy ona darowizn otrzymanych przez jedną osobę w ciągu pięciu lat.
Ministerstwo zaznaczyło, że nie każde "bezpłatne przysporzenie", w tym pomoc świadczona przez OPP na rzecz osoby fizycznej, może być traktowane jako darowizna. Pomoc taka może wynikać bowiem z innego tytułu prawnego i wówczas nie podlega podatkowi od spadków i darowizn.
Według MF mogą też wystąpić przypadki, w których do otrzymanych od organizacji świadczeń znajdą zastosowanie przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT). Tym podatkiem objęte są wszelkiego rodzaju dochody, z wyjątkiem dochodów zwolnionych na podstawie art. 21 (np. o zapomogi otrzymane w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych, klęsk żywiołowych, długotrwałej choroby lub śmierci, lub świadczenia z pomocy społecznej), 52, 52a i 52c oraz dochodów, od których na podstawie Ordynacji podatkowej zaniechano poboru podatku. Jeżeli jakieś przychody podlegają podatkowi od spadków i darowizn, to już nie PIT.
"Otrzymane od organizacji świadczenia, które nie podlegają przepisom o podatku od spadków i darowizn, jak również nie mieszczą się w katalogu zwolnień podatkowych, podlegają opodatkowaniu na zasadach ogólnych według skali podatkowej określonej w art. 27 ust. 1 ustawy" - zaznaczono.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.