W Pakistanie wciąż giną wyznawcy Chrystusa. Ostatnio w tajemniczych okolicznościach stracił życie na posterunku policyjnym Sabir Masih.
32-letni ubogi chrześcijanin został zatrzymany z powodu podejrzenia o dokonanie włamania. Policja twierdzi, że popełnił on samobójstwo. W wersję tę nie wierzą jednak pakistańscy obrońcy praw człowieka, którzy zorganizowali w tej sprawie manifestację w Islamabadzie, gdzie doszło do tego wydarzenia. Protestowali oni przeciwko bezkarności policji, która m.in. wywierała naciski na rodzinę ofiary, by jak najszybciej ja pochowano bez dokonywania niezależnej autopsji.
Policja i wymiar sprawiedliwości w Pakistanie są też oskarżane o całkowitą bierność w przypadkach ataków na mniejszości religijne. Alarmował w tej sprawie anglikański biskup Karaczi Ijaz Inayat Masih. Duchowny zwrócił uwagę, że w ostatnich latach mnożą się przypadki napadów na chrześcijan ze strony ekstremistów muzułmańskich, czy też fałszywych oskarżeń o bluźnierstwo. Incydenty te pozostają praktycznie bezkarne, za to często właśnie ich ofiary trafiają do więzienia. Anglikański hierarcha wskazuje też na nową formę presji wobec wyznawców Chrystusa: wymuszenia pieniędzy pod groźbą wydania antychrześcijańskiej fatwy.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.