Jesteśmy gotowi uczestniczyć w zjednoczeniu wokół sprawy ukraińskiej; jest ono potrzebne - zadeklarował w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Mówił też o potrzebie wprowadzenia sankcji dla władz w Kijowie.
"Nie można się nie zgodzić z premierem, gdy mówi o konieczności jedności wokół sprawy ukraińskiej. Jesteśmy gotowi w tym zjednoczeniu uczestniczyć, jest ono dzisiaj potrzebne" - powiedział Kaczyński podczas debaty po przedstawieniu w Sejmie przez premiera Donalda Tuska informacji o sytuacji na Ukrainie.
"Sankcje w tym momencie, nie sądzę, że tylko z powodów moralnych, są bezwzględnie potrzebne" - dodał. Według prezesa PiS wcześniejsze wprowadzenie sankcji w stosunku do oligarchów mogło być skuteczne. "Ten nacisk był potrzebny, ale to już historia" - ocenił.
"Musimy działać ze zdecydowaniem, z pełną determinacją" - podkreślił Kaczyński. Jego zdaniem do tego zobowiązują specjalne relacje Polski z Ukrainą i dbałość o bezpieczeństwo naszego kraju.
"Dziś historia biegnie w drugą stronę. Historia ostatnich dziesięcioleci pokazuje, że odwrócenie biegu jest możliwe. Ten bieg niejeden raz się odwracał, nie zawsze w złą stronę; odwracał się także w stronę dobra. Na to powinniśmy liczyć, stawiać, to powinien być sens wspólnej, zintegrowanej w odniesieniu do wszystkich sił politycznych polityki, wspólnego działania" - zaznaczył prezes PiS.
"Oczekujemy, że to działanie będzie podejmowane przez tych, którzy ponoszą w tej chwili największą odpowiedzialność, dzierżą ster władzy, ale że w tym działaniu będzie miejsce dla innych, dla PiS, że nie będzie to miejsce w ramach kontrowersji, starcia, tylko w ramach realizacji jednego planu" - dodał.
Kaczyński zaznaczył, że warto się zastanowić czy "ton pesymizmu" w sprawie Ukrainy jest właściwy, czy nie potrzebny jest "ton bardziej optymistyczny, ofensywny". Podkreślił, że możliwości Polski są ograniczone, ale ciągle poważne. Kaczyński mówił o szansie współpracy ws. Ukrainy ze Stanami Zjednoczonymi.
Mówił też o relacjach polsko-ukraińskich. "One są bardzo ważne. Nie można się z nich tak zupełnie wycofywać. Wręcz przeciwnie, w tym momencie trzeba je eksponować. To pozwoli nam może bardziej oddziaływać na europejską politykę, która była do tej pory niezbyt zdecydowana, która, w jakiejś mierze, być może, przyczyniła się do tych tragicznych wydarzeń, które mają miejsce od wczoraj" - zaznaczył.
Kaczyński poruszył też temat gotowości Polski i zachodnich sąsiadów Ukrainy do pomocy medycznej poszkodowanym i ewentualnym uchodźcom z Ukrainy. "Trzeba pamiętać, że jest to nasze zobowiązanie moralne, ale także zobowiązanie polityczne" - zaznaczył.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.