W Jerozolimie zakończyło się spotkanie franciszkańskiej komisji ds. dialogu międzyreligijnego. Zbiera się ona raz do roku, zawsze w innym miejscu. Tym razem wybrano Ziemię Świętą, gdzie spotykają się ze sobą trzy religie monoteistyczne.
Franciszkańska komisja ds. dialogu powstała kilkadziesiąt lat temu, by promować dialog z islamem. Obecnie zajmuje się szeroko pojętym dialogiem międzyreligijnym i stawia sobie za cel bliższe poznanie religii i kultur, wśród których pracują bracia mniejsi. Program tegorocznego spotkania w Jerozolimie przewidywał rozmowy z przedstawicielami judaizmu oraz islamu. Ważnym punktem programu była dyskusja o chrześcijanach na Bliskim Wschodzie. W sposób szczególny omawiano sytuację chrześcijan egipskich. Problem ten przybliżył abp Michael Fitzgerald, były nuncjusz apostolski w Egipcie. Członkowie komisji zostali także przyjęci przez muftiego Jerozolimy, nawiedzili Kopułę Skały i meczet Al-Aksa, a także mieli możliwość spotkania się ze środowiskiem żydowskim i zatrzymać się w instytucie Yad Vashem. W programie nie zabrakło wizyty przy grobach patriarchów w Hebronie i przy studni Jakuba w Samarii.
W dokumencie końcowym komisja zwróciła uwagę, że w Ziemi Świętej dialog międzyreligijny jest codziennością. Jego potrzebę dostrzec można szczególnie w chwilach wielkich przemian, jakie mają obecnie miejsce na Bliskim Wschodzie. Wyznawcy wszystkich religii mogą współpracować, by stworzyć społeczeństwo oparte na równych prawach.
Przewodniczący komisji o. Roger Marchal OFM podkreśla, że franciszkański dialog międzyreligijny ma podstawę w spotkaniu św. Franciszka z sułtanem Egiptu Melekiem el-Kamelem pod Damiettą. Miało ono miejsce w czasie piątej wyprawy krzyżowej. Postawa św. Franciszka pozostaje dla nas wzorem dialogu i wzajemnego zrozumienia.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.