W pierwszym kwartale br. 360 mieszkańców Korei Północnej poprosiło o azyl w Korei Południowej – podało 8 kwietnia tamtejsze Ministerstwo ds. Zjednoczenia.
Jego przedstawiciel zwrócił uwagę, że dzieje się tak, mimo coraz większego ryzyka związanego z tymi nielegalnymi ucieczkami i dodał, że jest to więcej niż w tym samym okresie ub. r. Jednocześnie podkreślił, że nie musi to oznaczać ogólnego wzrostu liczby uchodźców w porównaniu z 2013 r. Według resortu, w styczniu br. na Południe przedostało się 153 Koreańczyków z Północy, w lutym było ich 111, a w marcu – 96. Jednocześnie przedstawiciel ministerstwa zaznaczył, że ucieczki z kraju rządzonego przez klan Kimów wiążą się z ogromnym i coraz większym zagrożeniem. W praktyce jedyną możliwością wydostania się stamtąd jest przekroczenie granicy z Chinami, gdyż granica z południowym sąsiadem jest w najwyższym stopniu zmilitaryzowana.
Tymczasem władze chińskie na mocy porozumienia z Pjongjangiem, który określa uciekinierów jako „imigrantów ekonomicznych”, nie uznają ich za uchodźców politycznych i najczęściej przekazują stronie północnokoreańskiej a tam albo są skazywani na karę śmierci, albo trafiają na wiele lat do obozów pracy za „zdradę ojczyzny”.
Represje wobec schwytanych w Chinach uciekinierów jeszcze bardziej zaostrzył obecny dyktator komunistyczny Kim Dzong Un, który objął władzę w kraju pod koniec grudnia 2011 po śmierci swego ojca Kim Dzong Ila. O wzroście represji z jednej strony i o uszczelnieniu granicy z drugiej świadczy pośrednio spadek liczby ucieczek i ich prób od tamtego czasu: jeśli wcześniej notowano średnio ok. 3 tys. udanych przekroczeń granicy, to w 2012 było ich tylko 1502, a w ub.r. – 1514. Wszystkie te liczby nie są jednak pełne, gdyż trudna do określenia ilość Północnokoreańczyków nadal pozostaje w Chinach, nie mając żadnych dokumentów.
Kościół na Południu od czasu podziału Półwyspu w 1953 stara się pomagać uchodźcom, których określa mianem „saeteomin”, czyli „osadnicy nowej ziemi”. Katolicy rozwijają programy integracji społecznej, kursy językowe i „przystosowania politycznego” oraz pomagają uchodźcom znaleźć pracę, zwalczając w ten sposób mur wrogości, utrzymujący się w miejscowym społeczeństwie w stosunku do „braci z Północy”.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.