W Hiszpanii Wielka Sobota to przede wszystkim dzień Matki Bożej Soledad, czyli samotnej.
Choć w procesjach niesione są pasos przedstawiające Jezusa w grobie, częste są tzw. „procesje kondolencyjne” z figurą Maryi opłakującej w samotności śmierć Syna.
Po gwarnych procesjach Wielkiego Piątku dzisiaj zapanowała prawie cisza. Wprawdzie wychodzą jeszcze procesje, ale są już mniej liczne i nie tak okazałe. Zmęczenie z poprzednich dni łączy się z oczekiwaniem na zmartwychwstanie Jezusa.
Wielka Sobota to także towarzyszenie Maryi w jej bólu po śmierci Syna. W Guadix w kościele Santo Domingo wierni „składają Matce Bożej kondolencje”, odmawiając specjalne modlitwy przewidziane właśnie na Wielką Sobotę. „Kondolencyjny” charakter ma też procesja maryjna w Granadzie, która wyrusza ze słynnej Alhambry. Ciekawą tradycję posiada Malaga, gdzie w parafii Santo Domingo odbywa się „celebracja samotności Maryi” według rytuału zatwierdzonego przez Jana Pawła II. Zastąpił on Mszę, jaką na mocy przywileju Benedykta XIV sprzed ponad 250 lat celebrowano w tym kościele. Była to jedyna na całym świecie Msza odprawiana w Wielką Sobotę.
Dla hiszpańskiej Polonii Wielka Sobota to przede wszystkim tradycyjna święconka. W tym dniu w kościele są prawie wszyscy. W metrze i w autobusie ciekawość budzą pięknie przybrane koszyczki i kolorowe pisanki. W Avili tamtejsza Polonia podbiła całe miasto kursem malowania pisanek, który cieszy się dużym powodzeniem.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.