Od ponad pół roku opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji, czekają na wypłaty zaległych świadczeń.
Dla wielu z nich są one jedynym źródłem utrzymania. Aby zajmować się osobą niepełnosprawną, musieli zrezygnować z pracy. Tymczasem od lipca 2013 r., gdy rząd zlikwidował te świadczenia, często są bez środków do życia. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2013 r. mieli otrzymać zwrot zaległych pieniędzy wraz z ustawowymi odsetkami. Ponieważ wypłat nie było, zdesperowani protestowali niedawno w Sejmie i pod nim. Wówczas im obiecywano, że wypłata świadczeń nastąpi natychmiast. Gdy jednak media przestały tematem się interesować, sprawa przestała być ważna dla polityków i urzędów.
Zapytałem posła Stanisława Szweda (PiS), wiceprzewodniczącego sejmowej komisji polityki społecznej, który od dawna zajmuje się tą kwestią, jak powinna zostać rozwiązana: - Wiem, że pomimo obietnic, zasiłki nadal nie są wypłacane, mówi. Otrzymuję w tej sprawie bardzo wiele sygnałów od ludzi coraz bardziej zdesperowanych, którzy nie mają za co żyć. Po raz kolejny okazało się, że wystarczyłoby tylko posłuchać naszych zastrzeżeń, zgłaszanych podczas nowelizacji ustawy latem ub. roku, aby uniknąć decyzji, której fatalne skutki opiekunowie osób niepełnosprawnych odczuwają do dzisiaj. Ponieważ tego nie zrobiono, mamy protesty, ludzką krzywdę, a z budżetu państwa trzeba będzie jeszcze dodatkowo wypłacić ustawowe odsetki.
Poseł Szwed przekonuje, że bulwersująca jest nie tylko opieszałość przy wypłacie należnych świadczeń, złe są także inne przyjęte wówczas rozwiązania. - Dzielenie świadczeń w zależności od wieku – dowodzi - nie porządkuje, lecz wprowadza niepotrzebny chaos w całym systemie opieki nad osobami niepełnosprawnymi. - Jest rzeczą niedopuszczalną, przekonuje, aby opiekunowie niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji byli podzieleni na grupy. Pierwsza, czyli opiekunowie dzieci, od 1 maja otrzymają 1000 zł, co i tak nie realizuje tego o co zabiegali protestujący w Sejmie. Nieco bardziej skomplikowana sytuacja jest z opiekunami dorosłych niepełnosprawnych, którzy otrzymają 520 zł. Aby realnie uzyskać te pieniądze muszą jeszcze spełnić kryterium dochodowe, które wynosi 623 zł. Dodatkowo jest jeszcze jedna grupa, która została pozbawiona prawa do świadczeń pielęgnacyjnych. Według nowych przepisów wszyscy opiekunowie, którzy wcześniej utracili zasiłki otrzymają zwrot dodatkowych pieniędzy wraz z odsetkami. W ich przypadku nie będzie jednak obowiązywało kryterium dochodowe. W opinii posła Szweda, nie można dopuszczać do sytuacji, w której zapisy różnicują opiekunów niepełnosprawnych w zależności, od tego czy opiekują się dorosłymi czy dziećmi. Opieka nad takimi osobami wymaga poświęceń, bez względu na to czy osoba niepełnosprawna jest dorosła, czy też nie. Wprowadzenie jednolitych przepisów byłoby więc najbardziej racjonalnym rozwiązaniem.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.