Najbardziej utytułowana polska pływaczka Otylia Jędrzejczak oficjalnie zakończyła karierę sportową. 31-letnia zawodniczka ogłosiła to w czwartek podczas uroczystości rozpoczęcia mistrzostw Polski w Olsztynie.
O powodach swojej decyzji Jędrzejczak mówiła podczas konferencji prasowej w olsztyńskiej pływalni "Aquasfera". "Dzisiaj mija 25 lat od momentu, gdy pierwszy raz wskoczyłam do basenu. Kiedyś trzeba zejść ze sceny" - stwierdziła.
Mistrzyni olimpijska z Aten dodała, że widzi potencjał młodych zawodników, którzy mogą ją zastąpić. Mówiła, że sport był dla niej wspaniałą przygodą, która nauczyła ją w życiu konsekwencji, determinacji i tego, żeby nie poddawać się po porażkach.
Podziękowała kibicom i wszystkim tym, którzy stali za jej sukcesami - trenerom, psychologom, fizjoterapeutom, klubom sportowym i Polskiemu Związkowi Pływackiemu.
Prezes PZP Andrzej Kowalski zapewnił, że decyzja Jędrzejczak nie oznacza jej rozstania ze środowiskiem pływackim . Jak wyjaśnił, kończy ona karierę zawodniczą i zaczyna nowy etap w sporcie. "Już jesteśmy domówieni. Będzie ambasadorem polskiego pływania w świecie. Uważamy, że będzie znakomitym przykładem dla młodzieży" - powiedział.
Według trenera Pawła Słomińskiego największym sukcesem w karierze Jędrzejczak nie były wyłącznie zdobyte medale. "Przede wszystkim pokazała, że w Polsce - z polskim trenerem i na polskich obiektach - można bić rekordy świata i można być najlepszym" - ocenił.
Jędrzejczak rozpoczynała przygodę ze sportem w MKS Pałac Młodzieży Katowice, potem była zawodniczką stołecznego AZS AWF. Jest złotą i dwukrotnie srebrną medalistką igrzysk olimpijskich w Atenach (2004), pierwszą w historii polską pływaczką - rekordzistką Europy, rekordzistką i mistrzynią świata. Ma osiem medali MŚ (dwa złote, trzy srebrne i trzy brązowe), 15 medali ME i 80 MP. Ustanowiła 90 rekordów kraju na długim i krótkim basenie. Trzykrotnie triumfowała w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego polskiego sportowca.
Po raz pierwszy przerwała występy na kilka miesięcy po wypadku samochodowym, w którym w 2005 roku zginął jej brat. Ponownie zawiesiła karierę po mistrzostwach Europy w Eindhoven w 2008 roku. Do pływania wróciła na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku, ale jej występ zakończył się niepowodzeniem. Ogłosiła wówczas, że zastanawia się nad sensem kontynuowania wyczynowego uprawiania sportu. "Muszę znaleźć nowy cel w życiu" - mówiła.
W 2014 roku bezskutecznie starała się o mandat w wyborach europejskich, startując z list Platformy Obywatelskiej w woj. kujawsko-pomorskim.
Jak powiedziała w czwartek w rozmowie z PAP, nie żałuje tego startu i nie wyklucza, że w przyszłości będzie łączyć swoją działalność z polityką. Przypomniała, że w kampanii wyborczej propagowała sport i zdrowy tryb życia. Podkreśliła, że zamierza robić to nadal, nie czekając na kolejne wybory.
Przyznała, że w sporcie osiągnęła wszystko i teraz jej życiowym celem są działania na rzecz młodzieży. "W życiu spotkały mnie wzloty i upadki. I nic nie jest już w stanie mnie zniszczyć. Jedyne, co mi pozostało, to robić coś dla kogoś" - podkreśliła.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.