Małżeństwo Australijczyków Jerzy Dyczynski i Angela Rudhart-Dyczynski, rodzice Fatimy, która zginęła w katastrofie Boeinga 777 przyjechało w sobotę na wschodnią Ukrainę mimo ostrzeżeń władz australijskich dotyczących niebezpiecznej sytuacji na miejscu.
Malezyjski samolot pasażerski zestrzelony na wschodniej Ukrainie leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. 25-letnia Fatima, która studiowała inżynierię lotniczą i miała zamiar zostać pilotem, leciała fatalnym rejsem MH17 do Australii, do rodziców.
Szlochający państwo Dyczynscy złożyli ogromny bukiet kwiatów na miejscu, gdzie rozrzucone są szczątki samolotu - podaje AFP.
Wśród 298 pasażerów lotu MH17 było 27 obywateli i dziewięcioro rezydentów Australii. Ich rodziny będą mogły udać się do Holandii, aby towarzyszyć ciałom swych bliskich w powrocie do ojczyzny - powiedział w środę premier Australii Tony Abbott.
W piątek Canberra wysłała do Europy dodatkowych policjantów, prócz 90, którzy są już na miejscu katastrofy; ich zadaniem będzie uczestniczenie w międzynarodowej misji, która ma zabezpieczyć teren, gdzie znajdują się szczątki samolotu, tak aby można było odnaleźć wszystkie ciała - pisze AFP.
Do soboty przetransportowano do Holandii 226 trumien i pojemników z ciałami i fragmentami ciał pasażerów.
Do katastrofy malezyjskiego samolotu doszło 17 lipca. Zachód i władze ukraińskie twierdzą, że samolot został zestrzelony przez separatystów prorosyjskich z zestawu rakietowego Buk. Z Holandii pochodziły 193 spośród 298 ofiar katastrofy. (PAP)
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.