Izraelska armia zwróciła się w poniedziałek wieczorem do ludności cywilnej w miejscowościach otaczających aglomerację Gazy, by "natychmiast" opuścili domy i udali się do centrum miasta Gaza - głosi wojskowy komunikat.
"Przekazaliśmy apele telefoniczne i rozesłaliśmy SMS-y do cywilnych mieszkańców Szajai, Zejtunu i Dżabalii, nakłaniając ich do natychmiastowej ewakuacji w kierunku centrum miasta Gaza" - poinformowano.
Okolice, o których mowa, znajdują się na wschodnich, południowych i północnych peryferiach miasta Gaza.
Także wieczorem izraelskie wojsko podało, że bojownicy ze Strefy Gazy przedostali się na terytorium Izraela tunelem przebiegającym pod granicą i otworzyli ogień w kierunku izraelskich żołnierzy. Izraelskie media przekazały, że pięciu z grupy bojowników zginęło w wymianie ognia.
Po około 12 godzinach spokoju w Strefie Gazy izraelskie lotnictwo wznowiło naloty, gdy strona palestyńska ostrzelała Izrael pociskami rakietowymi. Radykalny Hamas przyznał się w poniedziałek po południu do ataku rakietowego, w którym w izraelskim kibucu zginęły co najmniej cztery osoby.
Według izraelskich mediów w kibucu Be'eri w pobliżu granicy ze Strefą Gazy cztery osoby poniosły śmierć po ostrzale moździerzowym z palestyńskiego terytorium. Osiem innych osób zostało rannych.
Z kolei palestyńskie służby medyczne przekazały, że co najmniej 10 osób zginęło w poniedziałkowych nalotach izraelskiego lotnictwa na szpital i znajdujący się w jego pobliżu park w Strefie Gazy. Izrael twierdzi, że atak przeprowadzili pomyłkowo palestyńscy bojownicy. Według agencji w nalocie zginęło siedmioro dzieci, które bawiły się w parku przylegającym do obozu dla uchodźców Szati.
Od 8 lipca, kiedy rozpoczęły się naloty izraelskiego lotnictwa na Strefę Gazy, prowadzone w odwecie za palestyński ostrzał rakietowy, śmierć poniosło ponad 1050 Palestyńczyków i 43 izraelskich żołnierzy. Według ONZ trzy czwarte ofiar po stronie palestyńskiej to cywile, a jedna piąta - dzieci. 17 lipca rozpoczęła się ofensywa lądowa armii Izraela w Strefie Gazy.(PAP)
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.