Amerykańskie wojsko przeprowadziło w poniedziałek operację przeciwko islamistycznym bojownikom z ugrupowania Al-Szabab w Somalii - poinformował rzecznik Pentagonu kontradmirał John Kirby. Szczegóły operacji nie są znane.
"Oceniamy skutki tej operacji i w odpowiednim czasie przedstawimy dodatkowe informacje" - dodał Kirby w komunikacie.
O operacji poinformowano dzień po ataku siedmiu uzbrojonych bojowników na więzienie w centrum Mogadiszu, podczas którego napastnicy próbowali uwolnić przetrzymywanych tam ekstremistów. Pentagon nie poinformował, czy operacja była związana z tym atakiem. Według somalijskich władz w niedzielnym ataku zginęli wszyscy napastnicy, trzech żołnierzy i dwóch cywilów. Zaatakowane więzienie służy somalijskiemu wywiadowi jako ośrodek przesłuchań i najpewniej wiele domniemanych bojowników jest tam przetrzymywanych w podziemnych celach - pisze agencja AP.
Do niedzielnej akcji przyznała się powiązana z Al-Kaidą organizacja Al-Szabab.
Ugrupowanie to od lat prowadzi wojnę wewnętrzną, aby usunąć z kraju rząd popierany przez Zachód i wprowadzić prawo szariatu. W ostatnim czasie bojownicy przeprowadzali spektakularne zamachy w stolicy, np. na siedzibę prezydenta czy parlamentu. Często atakują też poza granicami Somalii, np. w Kenii. To Al-Szabab stało za ubiegłorocznym zamachem w centrum handlowym Westgate w Nairobi. Zginęło wtedy 67 osób.
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".