- Moja książka jest zaproszeniem czytelnika do refleksji nad konsekwencjami "czerwonej apokalipsy", czyli sowieckiej okupacji Polski - powiedział Piotr Szubarczyk.
W gdańskim Domu Technika NOT 16 września odbyło się spotkanie z Piotrem Szubarczykiem. Znany publicysta i historyk opowiadał o swojej najnowszej książce pt. "Czerwona Apokalipsa" odsłaniającej kulisy sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r.
- Od agresji na Polskę, broniącej swego niepodległego bytu, rozpętało się piekło II wojny światowej. Rzeczpospolita była najbardziej skrwawioną ziemią w tej wojnie i najbardziej skrzywdzonym przez powojenne traktaty państwem koalicji antyniemieckiej - mówił podczas spotkania autor. - Zależy mi na tym, aby wrzesień każdego roku był nie tylko rocznicą wybuchu II wojny światowej, ale aby pamiętano o napaści dwóch totalitarnych państw na Polskę. Państw, które od lat prowadziły zaborczą politykę, czyli Związek Sowiecki pod przywództwem Stalina i Niemcy pod przywództwem Hitlera. Niemcy zamordowali ok. 5,5 mln Polaków, a Sowieci ok. 3 mln - dodał.
W "Czerwonej Apokalipsie" autor relacjonuje przebieg najważniejszych wydarzeń z września 1939 r. na wschodzie kraju oraz opisuje eksterminację obywateli Rzeczypospolitej w sowieckiej zonie okupacyjnej, szczególnie do lata 1942 r., czyli do momentu wyjścia żołnierzy gen. Władysława Andersa z tzw. "nieludzkiej ziemi".
W książce przedstawiono kulisy wydarzeń poprzedzających agresję militarną oraz jej dramatyczne konsekwencje: aresztowania, zbrodnie wojenne, współprace hitlerowców i Sowietów przy eksterminacji Polaków, sowieckie zbrodnie więzienne i marsze śmierci, zagładę polskich oficerów w Katyniu, zbrodnicze deportacje oraz liczne prześladowania wymierzone w Kościół katolicki i polską inteligencję.
- "Czerwona Apokalipsa" powstała m.in. w oparciu o zebrane przeze mnie relacje świadków historii. Jest to książka autorska, która ma bardziej charakter publicystyczny niż naukowy. Jestem autorem ponad 400 artykułów w zakresie najnowszej historii Polski, publikowanych w prasie regionalnej i ogólnopolskiej. Zależy mi na tym, by pokazywać nie tylko kontekst historyczny, ale i współczesny - podkreślał P. Szubarczyk.
W "Czerwonej Apokalipsie" znajdziemy również kolorowe reprodukcje 33 rzeźb prof. Stanisława Kulona, pochodzącego z Kresów wybitnego artysty i wykładowcy warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dzieła artysty są świadectwem sowieckiej agresji z września 1939 r., zbrodni popełnionych przez okupantów oraz osobistych przeżyć prof. Kulona z deportacji w głąb Rosji Sowieckiej.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.