Broń nuklearna wciąż stanowi zagrożenie dla ludzkości, które nawet wydaje się narastać w ostatnich czasach. Mówił o tym podsekretarz ds. relacji Stolicy Apostolskiej z państwami na forum Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Prał. Antoine Camilleri zabrał głos w czasie konferencji generalnej w Wiedniu. Po omówieniu pozytywnych aspektów zastosowania techniki jądrowej watykański dyplomata przedstawił z kolei trzy czynniki zagrożenia. Pierwszym jest samo rozpowszechnienie broni nuklearnej. Drugim – jej podatność na ewentualne cyber-ataki bądź ludzkie błędy. Trzeci zaś czynnik to niebezpieczeństwo dostania się takiego uzbrojenia w niepowołane ręce, zwłaszcza terrorystów. To wszystko, wraz ze świadomością niszczycielskiego potencjału głowic jądrowych, stawia pod znakiem zapytania argument o odstraszającej sile samego posiadania takiego arsenału. Stąd stale pozostający w mocy postulat rozbrojenia nuklearnego, w tym utworzenia strefy wolnej od tej broni na Bliskim Wschodzie – stwierdził ks. Camilleri na forum Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
Oba scenariusze są warunkowe i nie mają zostać od razu wcielone w życie.
To zarówno duchowni, jak woźni, elektrycy, technicy i kucharze.
W ciągu 12 lat istnienia obozu przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób.