Zarzut dotyczący przyjęcia korzyści majątkowej w postaci wycieczki turystycznej usłyszała b. dyrektor departamentu gospodarki lekami NFZ - poinformowała w piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie. O udzielenie tej korzyści podejrzana jest przedstawicielka firmy farmaceutycznej.
Obie kobiety zostały zatrzymane w czwartek przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
"Zgromadzony materiał dowodowy dostatecznie uzasadnił podejrzenie, iż Barbara W., w związku z pełnieniem funkcji publicznej w Narodowym Funduszu Zdrowia, przyjęła w lipcu 2013 r. od Anny C., przedstawicielki firmy farmaceutycznej, korzyść majątkową w postaci wycieczki turystycznej o wartości 3599 zł" - poinformował rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Przemysław Nowak.
Dodał, że według ustaleń korzyść majątkowa wręczona została "w zamian za wsparcie w procesie ubiegania się o zatwierdzenie refundacji leku".
Nowak poinformował, że obie podejrzane przyznały się do zarzutów i złożyły wyjaśnienia zgodne z pozostałym zgromadzonym materiałem dowodowym. "Kobiety złożyły wniosek o wydanie wyroku bez przeprowadzania rozprawy i orzeczenie kar pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem oraz kar grzywny" - powiedział prokurator.
Jak podało CBA, kobiety mają po 46 lat; Anna C. jest dyrektorką ds. sprzedaży dużej firmy farmaceutycznej.
Za popełnienie przestępstwa łapownictwa grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Rzeczniczka prasowa NFZ Agnieszka Gołąbek powiedziała PAP, że Barbara W. nie jest pracownikiem centrali Funduszu od kwietnia 2014 r.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.