O seksualne wykorzystanie małoletniej oskarżyła prokuratura 18-letnią Zuzannę M., która przyznała się do zabójstwa małżeństwa N. w Rakowiskach (Lubelskie). Morderstwa dokonała wraz ze swoim chłopakiem, 18-letnim Kamilem N., synem zabitych.
Prokurator zarzucił Zuzannie M., że w 2013 r. dwukrotnie, w krótkich odstępach czasu, doprowadziła dziewczynę poniżej 15. roku życia do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym. "Akt oskarżenia został skierowany 30 października do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej" - powiedziała w środę na konferencji prasowej rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Ponadto Zuzanna M. w styczniu 2014 r. miała dać dwóm małoletnim po co najmniej 0,1 gram marihuany.
18-latka nie przyznała się do winy. Złożyła wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawnia.
W toku tego śledztwa Zuzanna M. była badana przez lekarzy psychiatrów "Biegli stwierdzili, że miała pełną zdolność rozpoznania znaczenia swego czynu i pokierowania swoim postępowaniem" - powiedziała Syk-Jankowska.
Za obcowanie płciowe i molestowanie seksualne osoby poniżej 15. roku życia grozi kara 12 lat więzienia.
Zuzanna M. oraz 18-letni Kamil N. przyznali się do zabójstwa rodziców Kamila - Jerzego i Agnieszki N. We wtorek oboje zostali aresztowani.
Do zbrodni doszło w nocy z piątku na sobotę, w domu małżonków N. w Rakowiskach, pod Białą Podlaską. Rodzicom Kamila zadano po kilkanaście ciosów nożem. Zabójcy posługiwali się trzema nożami.
"Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że w przypadku kobiety śmiertelna okazała się rana zadana w przedramię i przerwanie tętnicy przedramienia. Natomiast w przypadku mężczyzny były to ciosy zadane w brzuch skutkujące wylewem krwawym do jamy brzusznej" - dodała Syk-Jankowska.
Zamordowany 48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, 42-letnia Agnieszka N. - nauczycielką.
Kamil N. i Zuzanna M. - uczniowie liceów w Białej Podlaskiej- byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku. Jak mówiła Syk-Jankowska pomysł zabicia małżonków pojawił się w trakcie oglądania przez 18-latków filmów, przepełnionych przemocą i agresją.
"Początkowo był to żart, ale z czasem uznali, że ten żart może przyjąć formę faktów i zaczęli planować to zabójstwo. Jak wyjaśniła Zuzanna M. zaplanowali je krok po kroku, kupili np. lateksowe rękawiczki, które znaleziono na miejscu zbrodni" - relacjonowała rzeczniczka.
Nie chciała ujawniać innych szczegółów opisywanego przez 18-latków zabójstwa; podkreśliła, że są bardzo drastyczne.
Zarzuty utrudniania śledztwa w sprawie zabójstwa małżeństwa N. usłyszało dwoje 19-latków Marcin S. oraz Linda M. Według śledczych para ta, działając wspólnie i porozumieniu, utrudniała postępowanie karne pomagając Kamilowi N. i Zuzannie M. uniknąć odpowiedzialności karnej i zacieraniu śladów przestępstwa. Bezpośrednio po zabójstwie przewieźli oni samochodem z Rakowisk do Krakowa Kamila N. oraz Zuzannę M. Zabrali ze sobą plecak, w którym były narzędzia zbrodni, rękawiczki oraz zakrwawione ubrania sprawców. Obie pary były wcześniej umówione na ten wyjazd.
Marcin S. i Linda M. nie przyznali się do zarzucanych im czynów, choć potwierdzili że podróżowali do Krakowa z podejrzanymi o zbrodnię Kamilem N. i Zuzanną M.
Marcin S. jest studentem inżynierii i zarządzania, Linda M. studentką malarstwa, oboje studiują w Poznaniu, są mieszkańcami Wielkopolski. Z Kamilem N. i Zuzanną M. poznali się przypadkiem w czasie wakacji.
Wobec Marcina S. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł, a wobec Lindy M. dozór policji. "Z uwagi na to, że zarzucony im czyn jest zagrożony karą do lat pięciu, że sami podejrzani stawili się na policję i złożyli obszerne wyjaśnienia, prokurator uznał, że środki zapobiegawcze o charterze wolnościowym będą wystarczające" - dodała Syk-Jankowska.
Śledztwo w sprawie zabójstwa małżeństwa N. prowadzi oddział zamiejscowy w Białej Podlaskiej lubelskiej prokuratury okręgowej.
Za zabójstwo kwalifikowane (więcej niż jednej osoby) - jakie zrzucono Kamilowi N. i Zuzannie M. - grozi kara co najmniej 12 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.