Tydzień pracy i 60 ton piasku - tyle potrzebowali artyści, by zbudować tę nietypową rzeźbę.
Jedyna w Polsce piaskowa szopka, która stanęła w Gdańsku-Oliwie ma 4 metry wysokości i 3,6 metra szerokości. Budulcem rzeźby jest piasek z glinką, dokładnie ubity i umieszczony w specjalnych szalunkach. Artyści rzeźbili postaci przedstawiające Świętą Rodzinę, Trzech Królów, anioły i zwierzęta za pomocą szpachelek malarskich i kielni.
Autorką piaskowego projektu jest Ewa Topolan. Z kolei nad konstrukcją od tygodnia pracowało czterech rzeźbiarzy - Maciej Krause, Mariusz Otta, Marek Elsner i Michał Sęczawa, absolwenci gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Spacerowicze zatrzymują się przy niezwykłej rzeźbie, robią zdjęcia i podziwiają. - Pierwszy raz w życiu widzę tego typu szopkę bożonarodzeniową. Solidna robota, widać, że artyści się przyłożyli - komentuje pan Robert, mieszkaniec Oliwy.
Uroczystemu odsłonięciu szopki towarzyszyła oliwska wigilia. Na ulicy, przy piaskowej rzeźbie, stanął stół, który wypełnił się potrawami przygotowanymi przez mieszkańców dzielnicy. Wspólnemu ucztowaniu i dzieleniu się opłatkiem towarzyszył śpiew kolęd.
Szopkę oglądać będzie można do 6 stycznia przy ul. Opata J. Rybińskiego 25 w Gdańsku Oliwie (siedziba Fundacji Wspólnota Gdańska). Projekt dofinansowany został ze środków miasta Gdańska.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.