To sprzęt o wartości 75 milionów dolarów. M. in. drony i systemy radarowe.
Administracja prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki potwierdziła w środę wieczorem, że Stany Zjednoczone dostarczą władzom w Kijowie sprzęt wojskowy. Szef państwa ukraińskiego rozmawiał o tym przez telefon z wiceprezydentem USA Joe Bidenem.
W komunikacie wydanym po rozmowie administracja Poroszenki oświadczyła, że jest to broń nieśmiercionośna: drony, systemy łączności, radary rozpoznania artyleryjskiego, noktowizory i inny sprzęt o wartości 75 milionów dolarów. Dodatkowo Ukraina otrzyma 230 pojazdów wojskowych.
Wcześniej agencja AP podała, powołując się na anonimowych przedstawicieli władz USA, że Biden przekazał Poroszence, iż Stany Zjednoczone wyślą na Ukrainę więcej pomocy, w tym drony oraz opancerzone pojazdy Humvee.
Według agencji będą to niewielkie drony Raven mogące startować z ręki, a także 30 specjalnie opancerzonych i 200 zwykłych pojazdów Humvee. Strona amerykańska zastrzegła, że drony nie będą uzbrojone.
AP napisała, że nie wiadomo na razie, ile dronów otrzyma Ukraina i ile będą kosztowały pojazdy Humvee.
Reuters pisze, powołując się na przedstawiciela sektora obronności USA, który zastrzegł sobie anonimowość, że część tej pomocy, w tym 30 dodatkowo opancerzonych pojazdów Humvee, może dotrzeć na Ukrainę w ciągu tygodni, a reszta - później.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.