Tegoroczna kampania przeciwko AIDS we Francji nie przebiega dla Kościoła spokojnie. Producent katolickiego magazynu „Le Jour du Seigneur" (Dzień Pański) zareagował na decyzję dyrekcji francuskiej telewizji publicznej, dotyczącą umieszczenia na wizji logo tej akcji. Było ono widoczne podczas emisji całości niedzielnego programu religijnego, łącznie z transmisją Mszy św.
W oświadczeniu podpisanym przez biskupa Gap, Jeana-Michela di Falco, przewodniczącego kościelnej Rady do spraw mediów oraz przez o. Arnaud de Coral, dominikanina i dyrektora redakcji magazynu „Le Jour du Seigneur”, czytamy między innymi: „Każdego roku France Télévision zwracała się do nas z pytaniem o pozwolenie na wyświetlenie znaku akcji przeciwko AIDS w czasie emisji programu. Zgadzaliśmy się na umieszczenie go na filmach dokumentalnych i innych materiałach. Jednak zawsze zastrzegaliśmy, że znak ten nie może się pojawiać podczas Mszy św., gdyż jest ona postrzegana inaczej niż pozostałe programy”. Bp di Falco i o. de Coral wyjaśniają, że ich reakcja nie dotyczy kampanii przeciwko AIDS jako takiej, lecz obecności jakiegokolwiek znaku na retransmisji niedzielnej Mszy św. Niestety, oświadczenie to nie zostało wzięte pod uwagę i dzisiejsza transmisja Mszy św. na drugim kanale francuskiej telewizji publicznej ukazała się ze znakiem akcji przeciwko AIDS. Także dzisiaj, przed paryską katedrą Notre-Dame, na placu noszącym imię Jana Pawła II, miały miejsce bójki i zamieszki. Konieczna była interwencja policji. Powód? Aktywiści z grupy Act Up zajmującej się walką z AIDS oraz z Partii Zielonych zorganizowali tam akcję rozdawania prezerwatyw. Niektórzy położyli się na chodniku przed katedrą w proteście przeciwko niedawnej wypowiedzi Benedykta XVI. Akcja ta spotkała się z żywą reakcją młodzieży katolickiej, zmobilizowanej wokół internetowej inicjatywy „Zostaw w spokoju mojego papieża” (Touche pas à mon pape). Do przepychanek na placu przed Notre-Dame dołączyła się grupa młodzieży ze skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. Okazało się jednak, że młodzież katolicka nie życzy sobie takiego poparcia. Ponieważ starcia nie ograniczyły się do jajek i worków z wodą, do akcji musiała wkroczyć policja oraz pogotowie. Dwie osoby znalazły się w szpitalu, 13 zostało zatrzymanych.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.