Tysiące dzieci szukających jedzenia w śmietnikach na ulicach Dżuby – tak wygląda stolica Sudanu Południowego w cztery lata po uzyskaniu przez to państwo niepodległości.
Kraj nęka krwawy konflikt etniczny między plemionami Nuerów i Dinków. Sytuację pogarsza głód. W całym Sudanie Południowym jest milion niedożywionych dzieci. W konflikcie zginęło ponad pół miliona ludzi, a prawie tyle samo uciekło za granicę. Przesiedlonych zostało około dwóch milionów.
„W tym kraju nigdy jeszcze nie było tylu głodujących dzieci. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność za tę tragiczną sytuację – powiedział emerytowany ordynariusz południowosudańskiej diecezji Torit, bp Paride Taban. – Musimy zacząć zupełnie od nowa budować to najmłodsze państwo świata, by jego obywatele umierali ze starości, a nie ginęli w bratobójczej wojnie” – dodał hierarcha.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.