W Rwandzie rozpoczęły się 7 kwietnia obchody Tygodnia Pamięci o ofiarach ludobójstwa w 1994 r. W stolicy państwa Kigali zebrało się 20 tys. ludzi.
W wyniku wojen domowych w Rwandzie w latach 90. ub.w. w Rwandzie zginęło ponad milion osób. Na rozpoczęcie uroczystości prezydent Paul Kagame wraz z 15-letnią dziewczyną, której rodzice zginęli w czasie czystek etnicznych, zapalili znicze przy pomniku upamiętniającym ofiary masowych mordów. Przez cały tydzień swoje świadectwa składać przy nim będą świadkowie ludobójstwa. Rwanda liczy ok. 10 milionów obywateli. Ok. 90 proc. stanowią Hutu, lud z grupy Bantu trudniący się rolnictwem. Tutsi natomiast, plemię pasterzy pochodzenia kuszyckiego, stanowią mniejszość. To oni jednak w tradycyjnej strukturze społecznej rządzili krajem. Pierwsze walki etniczne rozpoczęły się tuż po uzyskaniu przez Rwandę niepodległości w 1962 r. Władzę przejęli Hutu i Tutsi musieli masowo emigrować do krajów ościennych – głównie Burundi i Ugandy. W 1990 wybuchła wojna domowa zapoczątkowana atakiem partyzantów z emigracyjnego ugrupowania Tutsi w Ugandzie – Rwandyjskiego Frontu Patriotycznego (RPF). W 1993 r. prezydent Juvénal Habyarimana zawarł pod egidą ONZ porozumienie pokojowe z partyzantami. Przewidywało ono utworzenie wspólnego rządu tymczasowego i zagwarantowanie uchodźcom z Ugandy bezpiecznego powrotu. Tymczasem 6 kwietnia 1994 r. Habyarimana zginął w katastrofie lotniczej. O śmierć tę zostali oskarżeni Tutsi. W ciągu około 100 dni od 6 kwietnia do lipca bojówki Hutu zamordowały – jak podają różne źródła – od 800 tys. do miliona Tutsi, a także członków własnego plemienia sprzeciwiających się wojnie. Ludobójstwo to odbyło się przy całkowitej bierności stacjonujących w Rwandzie wojsk ONZ. W wyniku walk Tutsi pod dowództwem Paula Kagame przejęli władzę. Obawiając się ich odwetu z kraju uciekły ok. 2 miliony Hutu. Walki między oboma plemionami przeniosły się do krajów sąsiednich – Burundi i Demokratycznej Republiki Konga. W celu ochrony ludności cywilnej w Rwandzie interweniowały siły francuskie od czerwca do lipca 1994 r. i wojska ONZ, które pozostały w tym kraju do 1996 r. Według obserwatorów ONZ, wojska rządowe dokonały w drugiej połowie 1994 r. masowych mordów na Hutu w obozach dla uchodźców. Nie znane są też liczby zmarłych Hutu w obozach w Kongu i Burundi z powodu głodu i chorób. Do czasu ludobójstwa Rwanda była najbardziej katolickim krajem w Afryce. Prawdą jest jednak, że wielu lokalnych księży czynnie brało udział w mordach na Tutsi. Znany jest przykład Athanasego Seromby, którego Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy skazał w marcu br. na dożywocie. Seromba uznany został winnym śmierci 1,5 tys. uciekinierów, którzy schronili się w jego kościele. kw (KAI/RV) / ju
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.