Przywrócenie poczucia dumy z bycia katolikiem jest jednym z celów nowego metropolity Nowego Jorku. Abp Timothy Dolan, następca kard. Edwarda Egana, odbędzie 15 kwietnia ingres do katedry św. Patryka.
W wywiadzie dla agencji Associated Press zapowiedział, że stawi czoła opiniom jakoby katolicy byli nieoświeceni, gdyż przeciwstawiają się aborcji i związkom osób tej samej płci. Nowy metropolita nawiązał do szkody, jaką Kościół poniósł w wyniku serii skandali seksualnych, które wciąż są powodem do wstydu. „Można mieć nadzieję, że poprzez edukację i radość, jaką szerzymy życiem, ludzie zaczną dostrzegać, że sceptycyzm i obawy wiązane z Kościołem są nieuzasadnione” – powiedział abp Dolan. W jego przekonaniu wierni sami powinni zacząć się bronić przed tendencyjnością, która wciąż pozostaje głęboko zakorzeniona w amerykańskim społeczeństwie. „Czasami my, katolicy, powinniśmy wstać i powiedzieć «Dosyć!». Kościół jako całość nadal odwołuje się do tego, co w nas szlachetne” – podkreślił abp Dolan. Zapowiedział także otwarcie lokalnego Kościoła na wiernych, którzy od niego odeszli. Nowy metropolita Nowego Jorku ma 59 lat i był dotąd ordynariuszem Milwaukee. Jest człowiekiem pogodnym z dużym poczuciem humoru, który nieraz żartuje ze swej tuszy. Reporterowi Associated Press powiedział, że jedna z jego poprzednich prac była tak wymagająca, iż nie miał kiedy jeść. Poskutkowało to, jak zaznaczył, utratą jednego z podbródków. Timothy Dolan swą nową stolicę biskupią obejmuje po kard. Edwardzie Eganie, który w wieku 77 lat przechodzi na emeryturę. Archidiecezja Nowego Jorku jest po Los Angeles drugą co do wielkości jednostką administracyjną Kościoła w USA. Należy do niej 2,5 mln wiernych. jp/ rv, ap
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.