Trwa dramat wojny domowej w Syrii. Każdy dzień przynosi nowe informacje o ofiarach śmiertelnych i tragicznej sytuacji pozostającej tam i często pozbawionej pomocy ludności.
„Prócz przemocy, tym co najbardziej zagraża tu każdemu jest bomba ubóstwa” – mówi nuncjusz apostolski w tym kraju. W rozmowie z Radiem Watykańskim abp Mario Zenari przypomina niezwykle trudną sytuację żyjących tam ludzi.
„Sytuacja jest naprawdę alarmująca. Liczba uchodźców w krajach sąsiednich przekroczyła już 4 mln, mówi się także o ponad 7,5 mln wysiedlonych. Poza tym wielu zginęło, są liczni ranni. Ale czymś, co zagraża każdemu, nawet tym, którzy uciekli przed bombardowaniami i atakami, jest groźba bomby ubóstwa. Ok. 60 proc. ludzi nie ma pracy, ceny nieustannie rosną. Bomba ubóstwa atakuje każdego i dotyka wszystkich. Powtarza się ciągle, nawet w ONZ, że nie powinno się tu doprowadzić do rozwiązania wojskowego. Musimy zatem pilnie znaleźć rozwiązanie polityczne i trzeba, by społeczność międzynarodowa podjęła tu o wiele większe wysiłki. Nie możemy dalej pozwalać na to, by całymi miesiącami trwała ta wojna” – powiedział abp Zenari.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.