Izrael: Boją się zamachu na Benedykta XVI

W Izraelu gniew i oburzenie wywołały przede wszystkim poparcie Benedykta XVI dla beatyfikacji Piusa XII, uważanego tu za "nazistowskiego papieża" - czytamy w "Polsce" - i decyzja o zdjęciu ekskomuniki z brytyjskiego biskupa lefebrysty Richarda Williamsona, który zaprzeczał Holokaustowi. Nie bez znaczenia jest również fakt, że obecny Papież jest Niemcem, a podczas II wojny światowej jako 14-letni chłopak był przez krótki czas członkiem Hitlerjugend oraz służył w Wehrmachcie. Watykan tłumaczy, że przynależność do Hitlerjugend w owym czasie była obowiązkowa, a obecny papież nie uczestniczył jednak w żadnych spotkaniach organizacji. W 1943 roku młodego Josepha Ratzingera wcielono do korpusu obrony przeciwlotniczej. Przeszedł on również szkolenie w piechocie. - Fakt członkostwa w Hitlerjugend i późniejsza służba w Wehrmachcie to więcej niż wystarczający powód, by jakiś działający w pojedynkę desperat zabójca pociągnął za cyngiel - cytuje wypowiedź jednego ze źródeł w izraelskich siłach bezpieczeństwa dziennik "Polska". Rząd Izraela zlecił służbie bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet objęcie całkowitego nadzoru nad przebiegiem pielgrzymki. Szefowie tych służb obawiają się ewentualnej akcji nacjonalistycznych fanatyków. Władze rozważają prewencyjne zatrzymanie niektórych z nich. Bezpieczeństwa Benedykta XVI będzie strzec 60 tys. policjantów oraz 20 tys. żołnierzy i agentów służb bezpieczeństwa. Operacja nosi nazwę "Biały płaszcz". Dodatkowo z Niemiec sprowadzono cztery opancerzone limuzyny Audi. Swoim papamobile Benedykt XVI będzie mógł odbyć tylko krótką przejażdżkę tylko podczas pobytu w Nazarecie. Dov Lior, znany z fundamentalistycznych poglądów główny rabin żydowskich osiedli w położonym na Zachodnim Brzegu Hebronie, wezwał swoich zwolenników, aby "nie uczestniczyli w żadnym spotkaniu z papieżem i nie okazywali mu szacunku", podaje "Polska"' Natomiast zdaniem deputowanego Michaela Ben-Ari wizyta Benedykta XVI będzie stanowić zniewagę pamięci ofiar Holokaustu. - Papież z powrotem wprowadził na łono Kościoła kapłana, który zaprzecza zagładzie Żydów i odnowił debatę na temat oskarżeń, jakoby to oni zamordowali Chrystusa - powiedział Ben-Ari.