Pielgrzymka, która zmieniła świat

Zapanowała radość i przekonanie, że coś się zmieni, nawet milicjanci gdzieś poznikali - tak „Gazeta Wyborcza" opisuje wydarzenia z 2 czerwca 1979 r. Dzień, w którym Papież Polak po raz pierwszy przybył do swojej Ojczyzny, jest jedną z najważniejszych dat w historii Polski XX wieku - czytamy.

„Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!” – wzywał Jan Paweł II podczas pamiętnej Mszy na Placu Zwycięstwa (dziś Piłsudskiego). Alina Janowska opowiada Gazecie Wyborczej, że stała wtedy przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Pamięta, że te słowa wywołały euforię. Były jak zerwanie pierwszych łańcuchów. Gazeta przypomina atmosferę tamtych dni. Tysiące ludzi na ulicach, metalowe pojemniki z pitną wodą dla pielgrzymów i 15-metrowy krzyż na pl. Zwycięstwa… Projektant – prof. Adolf Szczepiński z ASP – chciał, by krzyż miał 24 m., ale władze nie pozwoliły. Zgodziły się jedynie na 7 m. Ostatecznie udało się osiągnąć kompromis. Podest pod ołtarz zbudowały z desek sprowadzonych z ZSRR Ochotnicze Hufce Pracy – opisuje gazeta. „Papież już samym przybyciem rozciągał nad nami parasol nadziei” – powiedział „Gazecie Wyborczej” publicysta Stefan Bratkowski. Na ulicach Warszawy panowała świąteczna atmosfera. Czerwień zastąpiły papieskie barwy – biel i żółć. Peerelowska propaganda chciała zepsuć świąteczny nastrój. Przypominano tragiczne wydarzenia z pielgrzymki Jana Pawła II do Ameryki Południowej. Wówczas kilka osób zostało stratowanych przez tłum i zmarło. Ks. Bogdan Bartołd, dziś proboszcz katedry św. Jana, wtedy uczeń technikum wspomina, że rodzice ostrzegali go przed zamieszkami. Przyznaje również, jak pisze „Gazeta Wyborcza”, że z powodu wyjazdu na spotkanie z papieżem obawiał się represji w szkole.Gen. Wojciech Jaruzelski przyznaje, że władze były wyczulone, nie chcąc dopuścić do jakichkolwiek ulicznych ekscesów. W końcu Jan Paweł II zawołał na Placu Zwycięstwa: "Niech zstąpi Duch Twój...". S. Bratkowski zaznacza, że te słowa przełamały pewną barierę. Głos Ameryki i Radio Wolna Europa przypominały w tamtym czasie ironiczne pytanie Stalina: „ile dywizji ma papież?” Bratkowski podsumowuje: 2 czerwca 1979 r. za papieżem poszły nie dywizje, ale całe narody – opisuje „Gazeta Wyborcza”. „Rzeczpospolita” określa I pielgrzymkę Ojca św. do ojczyzny mianem „iskry, od której spłonął komunizm”. Komunistyczne władze bały się tej wizyty. I sekretarz PZPR Edward Gierek wiedział, że narasta kryzys gospodarczy, który może wywołać niepokój społeczny. Rządzący obawiali się, że pielgrzymka Ojca św. będzie impulsem, a nawet zarzewiem niepokojów społecznych – wyjaśnia na łamach „Rzeczpospolitej” dr Marek Lasota, historyk. Władze w Moskwie co prawda nie zabroniły zorganizowania tej wizyty, ale jednak ostrzegały polskich komunistów przed problemami, jakich ona może im przysporzyć. O kulisach przygotowań do papieskiej pielgrzymki opowiada „Polsce” prof. Peter Raina, autor biografii kard. S. Wyszyńskiego i książki "1978 Wybór papieża. Zapiski Prymasa". Relacjonuje obawy Edwarda Gierka, który z jednej strony robił wszystko, by wizyta Jana Pawła II doszła do skutku, z drugiej zaś był poddawany naciskom z Moskwy. Jak wyjaśnił „Polsce” prof. Raina, Gierek wiele ryzykował, a podczas pielgrzymki „był przerażony”. Zgodził się jednak na przyjazd papieża, żeby wzmocnić swoją pozycję. „Prymas Wyszyński oczywiście o tym wiedział i popierał Gierka” – cytuje gazeta. Czytamy w „Polsce”, że prymas Wyszyński był w pewnym sensie doradcą Jana Pawła II w kontaktach z władzami podczas przygotowań i w czasie samej pielgrzymki. „Papież radził się prymasa, w jaki sposób najdelikatniej ustosunkować się do władz” – cytuje prof. Petera Rainę dziennik. Jak wyjaśnia autor biografii kard. Wyszyńskiego, miało nawet dojść do bezprecedensowej sytuacji, kiedy to 20 maja 1979 r. Jan Paweł II konsultował z prymasem tekst swojego przemówienia przygotowywanego na spotkanie z władzami PRL. Podobno prymas „lekko je poprawił”, by słowa papieża nie skomplikowały już i tak trudnej sytuacji Gierka. Prymas Tysiąclecia – jak powiedział „Polsce” jego biograf – wiązał z przyjazdem papieża wielkie nadzieje. „W swoich zapiskach 1 czerwca napisał, że wraz z wizytą Ojca Świętego w Polsce przynajmniej tutaj skończy się komunizm” – cytuje dziennik.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
wiecej »