Wspólnota międzynarodowa musi przygotować ludzkość na zmiany klimatyczne - apelują katolickie organizacje charytatywne.
W Bonn trwa oenzetowska konferencja klimatyczna (1-12 czerwca). Przedstawiciele 182 krajów negocjują nowe porozumienie, które zostanie przyjęte na tegorocznym szczycie w Kopenhadze. Tymczasem w sprawie tej zabierają głos także organizacje pozarządowe. Apel do uczestników negocjacji wystosowały też dwie największe sieci katolickich organizacji dobroczynnych: Caritas Internationalis oraz Międzynarodowa Współpraca dla Rozwoju i Solidarności (CIDSE). Przypomniano w nim, że samo zapobieganie zmianom klimatycznym już nie wystarczy. Trzeba opracować i udostępnić zwłaszcza ubogim społeczeństwom odpowiednie techniki adaptacyjne, chroniące przed nowym klimatem i niestabilną pogodą. Pozytywnym przykładem adaptacji jest zrealizowany przez Caritas projekt zalesiania brzegów rzeki w dystrykcie Satkhira w Bangladeszu. Odpowiednio dobrane drzewa chronią brzeg przed erozją w czasie powodzi, absorbują dwutlenek węgla, a przy tym wydają owoce, które stanowią dodatkowe źródło dochodu dla miejscowej ludności. Jak czytamy w oświadczeniu Caritas i CIDSE, świat potrzebuje dziś wielkich inwestycji w rozwój technologii, umożliwiających nie tylko ograniczenie skażenia środowiska, ale również przystosowanie go do nowych warunków.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.