W katolickim Paragwaju aborcja w jej przypadku była niemożliwa - informuje BBC.
Dziewczyna jeszcze przed ukończeniem 11 roku życia padła ofiarą gwałty. Oprawcą okazał się jej 42-letni ojczym, przeciwko któremu obecnie toczy się postępowanie karne.
Ministerstwo zdrowia odrzuciło wniosek o przerwanie ciąży u jedenastolatki. W Paragwaju bowiem aborcja jest możliwa tylko wtedy, gdy ciąża zagraża matce. Jedenastolatka jednak urodziła poprzez cesarskie cięcie zdrową córeczkę. Jak poinformował lokalne radio w Asuncion, lekarz Mario Villalba, matka i dziecko czują się dobrze, a jedenastolatka wraca do sił po zabiegu. Córeczka waży 3,55 kg.
Dr Villalba dodał, że w szpitalu też przebywa kilka innych nastolatek poniżej 16 roku życia, które czekają na poród. Według danych rządowych codziennie w Paragwaju rodzą dwie matki w wieku od 10 do 14 lat, których ciąże są wynikiem gwałtów ze strony ojczymów lub innych bliskich osób - podała agencja Reuters.
Ruchy walczące o liberalizację antyaborcyjnych przepisów w Paragwaju - np Amnesty International - podniosły larum. Twierdzą, że zmuszanie dziewcząt w tak młodym wieku do rodzenia dzieci, jest wręcz torturą dla tych nastolatek.
Minister zdrowia Paragwaju Antonio Barrios odpowiada, że nad dziewczynami w takich sytuacjach opiekę roztaczają nie tylko lekarze, ale też psycholodzy. Poza tym, jak zaznaczyło ministerstwo uzasadniając decyzję o odrzuceniu wniosku o przerwanie ciąży, aborcja - nawet gdyby była dopuszczalna przez prawo - byłaby niemożliwa w tak zaawansowanej ciąży. Dziewczyna bowiem była już brzemienna od pięciu miesięcy, gdy złożono wniosek. Aborcja byłaby dla niej bardziej niebezpiecznym zabiegiem niż donoszenie ciąży - zwracali uwagę urzędnicy.
O przerwanie ciąży u jedenastolatki wnioskowała jej matka. Jak podaje BBC, przeciwko niej także toczy się obecnie śledztwo. Kobiecie zarzuca się zaniedbanie.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.