Papież wyraźnie poszedł w poprzek oczekiwaniom lewicy i prawicy, liberałów i konserwatystów - tak zakończoną właśnie wizytę papieża Franciszka w USA ocenił dominikanin o. Maciej Zięba. Jego zdaniem, była to bardzo udana pielgrzymka, jak na specyficzny amerykański grunt.
- W dosyć podzielonym społeczeństwie - a także w Kościele z mocno zarysowanymi skrzydłami: liberalnym i konserwatywnym - każdy mógł w tym, co mówił papież, znaleźć coś dla siebie, ale też coś, co mu się nie podobało - zauważył dominikanin. Gdy chodzi np. o prawo do życia, to kwestii ochrony życia nienarodzonych pilnuje część prawicowo-konserwatywna, zaś zniesienia kary śmierci żąda część lewicowo-liberalna. - Papież tymczasem mówił i o tym, i o tym. Wyraźnie szedł w poprzek - podkreślił o. Zięba.
Według niego, główne orędzie Ojca świętego z tej podróży to przemówienie w Kongresie z przywołaniem postaci Abrahama Lincoln, Martina Luthera Kinga, Dorothy Day oraz Thomasa Mertona. Zwłaszcza te trzy ostatnie postacie należą do spektrum raczej lewicowego, ale ich priorytety były zbieżne z głównymi tematami Kościoła: sprawiedliwością społeczną, solidarnością z odrzuconymi i ubogimi, dialogiem z różnymi grupami i mądrą modlitwą. - To było bardzo trafione - ocenił o. Zięba.
Dodał, że bardzo ważne było zakończenie wizyty w Filadelfii - umocnienie rodziny i podkreślenie jej znaczenia. - To staje się dziś bardzo ważnym zadaniem w misji Kościoła - stwierdził dominikanin.
W ubiegłym roku całkowita produkcja wodoru w Chinach przekroczyła 36 mln ton.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.