Watykan wyraził zgodę na inwestycję u zbiegu ulic Nowogrodzkiej i Emilii Plater.
180-metrowy wieżowiec w ścisłym centrum Warszawy wybuduje warszawska kuria wspólnie z deweloperem BBI Development.
Plany powstały już pięć lat temu, ale ponieważ przy wszystkich przedsięwzięciach o wartości przekraczającej 1 mln euro, w które angażowany jest majątek Kościoła, potrzebna jest zgoda Stolicy Apostolskiej, cierpliwie na nią oczekiwano.
Teraz z poparciem Watykanu, budynek stanie u zbiegu ulic Nowogrodzkiej i Emilii Plater, w miejscu dzisiejszej małej stacji benzynowej i zarośli.
Kuria wnosi do przedsięwzięcia działkę o powierzchni ponad 3 tys. metrów kw., która należy do parafii św. Barbary, a BBI Development przygotuje projekt budynku, postara się o pozwolenia, zapewni kredytowanie i będzie nadzorował budowę.
- Takie inwestycje to nowe zjawisko w Kościele. Po prostu szukamy pewnych, stabilnych i długofalowych źródeł finansowania, które pomogą utrzymać instytucje kościelne np. seminarium duchowne, kurię, sąd metropolitalny. Nie chcemy obarczać kosztami ich funkcjonowania parafii i wiernych - tłumaczył ówczesny rzecznik prasowy warszawskiej kurii ks. Rafał Markowski w momencie zawiązania spółki.
Biurowiec przy Emilii Plater byłby trzecią taka inwestycją archidiecezji warszawskiej. Należy do niej już Roma Office Center przy ul. Nowogrodzkiej oraz Centrum Jasna - u zbiegu Jasnej i Świętokrzyskiej.
Nowa budowla byłaby jednak o wiele większa niż oba stojące już biurowce. Będzie miała 50 tys. metrów kw. powierzchni handlowo-usługowej i biurowej.
Budynek został zaaprobowany przez władze Warszawy, uwzględniono go w projekcie planu zagospodarowania rejonu ul. Poznańskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.