Grupa Państwa Islamskiego w Egipcie twierdzi na Twitterze, że to ona zestrzeliła rosyjski samolot pasażerski, który spadł w środę na egipski półwysep Synaj. Miał to być odwet za zaangażowanie Rosji w konflikt zbrojny w Syrii.
"Żołnierze kalifatu zdołali w prowincji Synaj zestrzelić rosyjski samolot przewożący ponad 220 krzyżowców, którzy wszyscy zginęli" - głosi wpis na Twitterze.
Jednak Reuters, powołując się na źródła bezpieczeństwa na północnym Synaju, twierdzi, że wstępne ustalenia wskazują usterkę techniczną jako powód katastrofy.
Podano, że w promieniu pięciu kilometrów od wraku samolotu znaleziono ok. 150 ciał, niektóre z nich był spalone. Reuters pisze, że samolot spadł pionowo, co sprawiło, że niektóre jego części uległy spaleniu.
Na pokładzie maszyny, lecącej z Szarm el-Szejk do Petersburga znajdowały się łącznie 224 osoby: 7 członków załogi, 17 dzieci i 200 dorosłych pasażerów. Byli to głównie rosyjscy turyści.
Jak informuje egipskie ministerstwo lotnictwa cywilnego, Airbus A321 zniknął z radarów na wysokości blisko 9,5 km, po ok. 23 minutach od startu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.