Liczenie kozic po polskiej i słowackiej stronie Tatr zakończone. Nie ma powodów do obaw. Najważniejszy wniosek z jesiennych obserwacji i liczenia: populacja tatrzańskich kozic jest stabilna.
Po stronie polskiej zanotowano 255 kozic, w tym 26 capów, 30 kóz, 19 koźląt tegorocznych, 8 zeszłorocznych, 77 dorosłych osobników nierozpoznanych co do płci, 15 młodych bliżej nierozpoznanych co do wieku oraz 80 osobników zupełnie nierozpoznanych co do płci i wieku. Po stronie słowackiej naliczono 1090 kozic, w tym 105 koźląt do jednego roku. Dla całych Tatr przyjęto łączny wynik 1345 kozic, w tym 124 młodych urodzonych tej wiosny. Dla porównania: w pierwszym dniu doliczono się łącznie 1287 kozic, w tym 109 młodych tegorocznych. Po stronie polskiej widziano 243 kozice.
"Od wielu lat powtarzamy, że wyników liczenia nie należy traktować dosłownie, choć podawane są z dokładnością co do jednej sztuki. W tym roku wynik jest niższy o ok. 3 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Błąd oszacowania nie jest znany, ale może przekraczać 10 proc. Powtarzamy też, że podział na kozice polskie i słowackie jest całkowicie sztuczny. Duża część z liczonych kozic przebywa w rejonie granicy państwowej. Na przykład w tym roku duży kierdel liczący prawie 40 osobników, a przebywający w rejonie Walentkowego Wierchu, został w całości zapisany po stronie słowackiej" - czytamy w komunikacie TPN.
Kozice w Tatrach liczone są dwa razy w roku - wiosną i jesienią. Jesienią określana jest liczebność populacji, natomiast wiosną chodzi głównie o sprawdzenie przyrostu naturalnego w danym roku, czyli liczby młodych osobników tegorocznych.
W liczenie kozic zaangażowani są wszyscy pracownicy terenowi Tatrzańskiego Parku Narodowego, część pracowników biurowych, praktykanci oraz inne osoby doświadczone w obserwacjach faunistycznych. Akcja odbywa się we współpracy ze słowackim TANAP-em.
Cały teren występowania kozicy w Tatrzańskim Parku Narodowym podzielony jest na rejony obserwacyjne, w które udają się zespoły wyposażone w lornetki i specjalne karty obserwacyjne, na których zapisuje się liczbę osobników, czas i miejsce obserwacji, kierunek przemieszczania się zwierząt oraz informacje dodatkowe, takie jak płeć czy wiek osobników (zwykle możliwe do określenia, czasem jednak, np. ze względu na dużą odległość obserwatora od zwierzęcia, nie do ustalenia).
Wspólne akcje liczenia kozic są prowadzone od 1957 roku. Jest to najstarszy monitoring przyrodniczy, prowadzony przez dwa państwa równocześnie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.