Na spotkanie z Papieżem cieszą się też młodzi Kenijczycy. Franciszek będzie do nich przemawiał pojutrze na stadionie w Nairobi.
Młodym w ich przygotowaniach na to wydarzenie towarzyszy bp Anthony Muheria, ordynariusz Kitui.
„Jesteśmy bardzo podekscytowani, bo w wideoprzesłaniu Papież uznał spotkanie z młodzieżą za najważniejszy punkt swej wizyty. Myślę, że chce dać młodym nadzieję, wskazać kierunek, zachęcić, by wzięli we własne ręce przyszłość tego kraju i odnowili moralność narodu, zadbali o jego jedność i harmonijne współistnienie. Muszą oni stawiać czoła wielu wyzwaniom, pokusie radykalizacji, bezrobociu. To wszystko może rodzić zniechęcenie. Dlatego potrzebują tego spotkania z Papieżem, by on podniósł ich na duchu. A Kenia jest krajem młodym. Młodzi stanowią 60 proc. społeczeństwa. Wierzę, że Papież przemieni ich serca, aby zrozumieli, że przyszłość jest w ich ręku. Wierzę, że doprowadzi do rozbudzenia wiary i przekucia jej w czyn. Ważne jest, byśmy mieli też dość odwagi, aby przyznać się do własnej wiary. Jestem zatem pełen nadziei, zwłaszcza w odniesieniu do młodych, ale nie tylko. Franciszek pokazuje nam Chrystusa jako prawdziwe rozwiązanie. To może pomóc młodym, ale także i naszym przywódcom. A dla nas katolików będzie to wielkie święto i okazja do odnowy”.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.