Zmiany w zasiłkach dla Polaków na Wyspach?

W niedzielę zdawało się, że polski rząd na poważnie rozważa zgodę na ograniczenie zasiłków dla Polaków pozostających na Wyspach. Miała to być odpowiedź na dążenia premiera Wielkiej Brytanii, Davida Camerona, który wielokrotnie ogłaszał konieczność ograniczenia zasiłków socjalnych dla licznie przybywających polskich imigrantów. Według Agencji Reuters szef MSZ, Witold Waszczykowski, miał stwierdzić, jakoby rozmowa na ten temat z Londynem była możliwa, jeśli w zamian za to Wielka Brytania wesprze Polskę w jej zabiegach o pojawienie się w naszym kraju stałych baz NATO. Ta informacja szybko została jednak sprostowana przez Waszczykowskiego, który zaznaczył, że doszło do nadinterpretacji jego słów. – Nie zgadzamy się na ograniczenie swobód zapisanych w traktatach. Polacy na terenie Wielkiej Brytanii nie mogą być dyskryminowani – mówił. Jak zaznaczył, jeśli jednak doszłoby do cięć zasiłków na Wyspach, wówczas program 500 złotych na dziecko powinien rekompensować ewentualną stratę. Pytany o pojawienie się stałych baz NATO w Polsce, zaznaczył, że coraz więcej sojuszników widzi potrzebę wzmocnienia Europy Środkowo-Wschodniej. Ta sprawa będzie przedmiotem dyskusji podczas tegorocznego szczytu NATO, który odbędzie się w Warszawie.

Zasiłki socjalne w Wielkiej Brytanii

Zgodnie z prawem unijnym Polacy mieszkający i pracujący na terenie Unii Europejskiej powinni mieć takie same prawa jak pozostali obywatele UE. Najkorzystniejsze warunki socjalne dla obywateli Polski panują w Wielkiej Brytanii, gdzie można liczyć m.in. na darmowe leki na receptę, zniżki na mleko czy też bezpłatną szkołę rodzenia, becikowe w wysokości 50 funtów, urlop macierzyński i ojcowski oraz przede wszystkim zasiłek Child Benefit, który przysługuje każdemu rodzicowi mieszkającemu na Wyspach, którego dziecko nie przekroczyło 16. roku życia (jest możliwe jego przedłużenie do 19. roku życia, jeśli dziecko uczy się w trybie full time). Wynosi on 20,3 funta (około 24,36 euro) tygodniowo w przypadku pierwszego dziecka, a 13,4 funta (około 16 euro) w przypadku każdego kolejnego.