Dwanaście osób, w tym dziewięcioro dzieci z objawami zakażenia wirusem grypy AH1N1 trafiło do łódzkiego szpitala - wynika z komunikatu lekarza zakaźnej izby przyjęć placówki, który w sobotę otrzymała PAP. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dzieci przebywały do 24 lipca na obozie w Hiszpanii, gdzie miały kontakt z osobą zarażoną "świńską grypą". Do szpitala trafiła też matka jednego z uczestników obozu, która przez ostatnich kilka dni przebywała z nim na obozie.
Dwie ostatnie dorosłe osoby, które są w szpitalu, miały kontakt z osobami podejrzanymi o grypę w USA.
"Wszyscy pacjenci zostali umieszczeni w blokach izolacyjnych, są w dobrym stanie, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - napisano w komunikacie.
W szpitalu wprowadzono zakaz odwiedzin.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.