Na dachu domu rodzinnego Benedykta XVI w niemieckim Pentling koło Ratyzbony instalowane są panele słoneczne, które dostarczać będą energii elektrycznej do krajowej sieci. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze wspomogą szlachetny cel.
Papież zgodził się na inwestycję pod warunkiem, że pieniądze na ten cel nie będą pochodziły ze źródeł kościelnych.
Miejscowi hydraulicy pokryli koszty zakupu specjalnych modułów fotowoltaicznych o powierzchni 54 m, kw., a robotami zajęli się uczniowie z tamtejszej szkoły zawodowej.
Dzięki panelom do krajowej sieci elektrycznej trafiać będzie co roku 5,8 tys. kilowatów energii. Szacuje się, że uzyskany w ten sposób dochód sięgnie około 2.5 tys. euro rocznie. Kwota ta zasili konto organizacji zajmującej się stypendiami i szkoleniami dla młodzieży niepełnosprawnej.
Przedsięwzięcie zorganizowano w ramach europejskiego programu Comenius, promującego rozwijanie kontaktów między szkołami na całym świecie.
Ostatni raz Benedykt XVI odwiedził zbudowany w stylu lat sześćdziesiątych dom rodzinny 3 lata temu podczas papieskiej pielgrzymki do Niemiec.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.