Premier Ukrainy obiecała szybkie rozwiązanie problemu, jaki mają z wizami pracujący w tym kraju księża i siostry zakonne z zagranicy. Władze wprowadziły ograniczenia w wydawaniu wiz długoterminowych.
Ponieważ na Ukrainie pracuje wielu cudzoziemców, sprawy wizowe w konkretny sposób wpływają na życie Kościoła, dlatego też w tej sprawie z premier Tymoszenko rozmawiał w Kijowie abp Mieczysław Mokrzycki.
„Przedstawiłem zarówno sytuację, jak i rolę naszego Kościoła na Ukrainie. Podziękowałem też za zwrot kaplicy seminaryjnej we Lwowie, która wróciła do nas dzięki jej staraniom” – powiedział po spotkaniu abp Mokrzycki. Metropolita lwowski prosił premier Ukrainy, by misjonarzom przedłużono wizy z motywów religijnych ze 180 dni na 360 dni. „Jeśli nowe przepisy byłyby utrzymane, w tych dniach wielu księży i sióstr z Polski czy innych krajów musiałoby opuścić Ukrainę. Premier zapewniła, że na najbliższym spotkaniu Rady Ministrów ta sprawa zostanie rozpatrzona i rozwiązana pozytywnie” – powiedział abp Mokrzycki.
Po zmianie przepisów wizę z motywów religijnych dostaje się na rok, z zastrzeżeniem jednak, że cudzoziemiec może przebywać na terenie Ukrainy jedynie 180 dni. Wizę można przedłużyć, ale wyjazd w okresie po jej odnowieniu oznacza, że misjonarz nie będzie mógł już wrócić na Ukrainę.
Tymczasem agencja Interfax, powołując się na biuro prasowe ukraińskiego rządu, podała, że premier Tymoszenko wybiera się z wizytą do Watykanu i zostanie przyjęta przez Benedykta XVI.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.