W innych kategoriach laureatami Kornel Morawiecki i Dariusz Żuk.
Nagroda Kisiela jest co roku przyznawana w trzech kategoriach: publicysta, polityk oraz przedsiębiorca roku. Za rok 2015 na uroczystej gali na Zamku Królewskim w Warszawie docenieni zostali kolejno: Mariusz Max Kolonko, Kornel Morawiecki i Dariusz Żuk.
Dlaczego tytuł publicysty roku trafił do Kolonki? Powodów jest kilka, a jeden z nich staje sie szczególnie aktualny w kontekście wtorkowych zamachów w Brukseli i wcześniejszych w Paryżu: - Przewidział czym zakończy się arabska wiosna i widział zagrożenie, jakie dla Zachodu miał wzrost liczebności imigrantów muzułmańskich - mówił laudacji Paweł Lisicki, redaktor naczelny „Do Rzeczy”, laureat poprzedniej edycji Nagrody Kisiela.
Mariusz Max Kolonko przez długie lata był korespondentem TVP w USA, w ostatnich latach zaś jest głównie znany z prowadzenia bardzo popularnego kanału youtubowego "MaxTV".
Laudacje dla Kornela Morawieckiego wygłosił Tomasz Wróblewski - redaktor naczelny tygodnika "Wprost". O laureacie, twórcy "Solidarności Walczącej" mówił: - To człowiek, który szedł na prawo kiedy wszyscy szli na lewo. Był zawsze tam skąd większość zawsze chciał uciekać. Podawał rękę, bitym, prześladowanym, zaszczutym, każdemu kto miał odwagę mówić i robić to co podpowiadało mu serce. Często wbrew zdrowemu rozsądkowi - podkreślał liczne zasługi Morawieckiego Wróblewski. - Kiedy inni zasiadali przy okrągłym stole, on wciąż wskazywał na ostre kanty. I (…) cytując nieocenionego Kisiela – wyznawał zasadę, że poprawianie prawdy, to randka z kłamstwem.
Przedsiębiorca roku - Dariusz Żuk. W ciągu kilkunastu lat działalności przyczynił się do powstania rekordowej liczby ponad 2000 firm. Jak mówi, jego marzeniem jest , by Polska była liderem na świecie jeśli chodzi o start-up’y i aby udało nam się stworzyć trzy globalne firmy na miarę Skype’a.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.