Międzynarodowe lotnisko w Zaventem pod Brukselą, zamknięte po zamachach terrorystycznych z 22 marca, ma zostać częściowo otwarte w niedzielę dla lotów pasażerskich - poinformował w sobotę szef tego portu lotniczego Arnauld Feist.
Dodał, że w niedzielę planowane są tam trzy loty belgijskiego przewoźnika Brussels Airlines: do Faro w Portugalii, do Turynu i do Aten.
Od 22 marca, czyli od krwawego podwójnego zamachu bombowego, w wyniku którego znacznie zniszczona została hala odpraw, lotnisko nie obsługuje ruchu pasażerskiego; obsługiwany jest tylko ruch cargo.
W zamachach na lotnisku i w brukselskim metrze zginęło 35 osób, w tym trzej zamachowcy samobójcy. Jedną z ofiar śmiertelnych ataku w metrze była 61 Polka. Do dokonania zamachów przyznało się Państwo Islamskie.
"Techniczną gotowość" lotniska w Zaventem operator tego portu lotniczego zgłosił już w czwartek. Poinformowano wówczas o przygotowaniu tymczasowej infrastruktury, która ma pozwolić na obsługę 800 pasażerów na godzinę, co stanowi ok. 20 proc. normalnego ruchu.
Feist wyraził nadzieję, że pełne funkcjonowanie lotniska zostanie przywrócone w końcu czerwca lub na początku lipca.
Jak podkreśla agencja dpa, kontrola pasażerów i bagażu będzie się odbywać już przy wejściu na lotnisko. Porozumiały się w tej sprawie związki zawodowe, lotniskowa policja i sztab belgijskiego ministra spraw wewnętrznych Jana Jambona.
Zatrudniające 20 tys. osób lotnisko w Zaventem jest jednym z największych pracodawców w Belgii i przynosi do PKB tego kraju ok. 3 mld euro rocznie.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.