Poseł PiS Stanisław Pięta złożył w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez sprawczynie wczorajszego incydentu w warszawskim kościele św. Anny.
Kilka kobiet zakłóciło przebieg Mszy, demonstracyjnie wychodząc ze świątyni podczas czytania komunikatu Episkopatu w kwestii ochrony życia nienarodzonych. Jedna z nich głośno wyrażała swe niezadowolenie. Media ujawniły, że uczestniczki zamieszania przez internet umawiały się, że tak się zachowają. Incydent sfilmował i umieścił w internecie dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Poseł Pięta ocenił, że zachowanie demonstrantek naruszyło art. 195 par. 1 kodeksu karnego, który mówi, że kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Przeczytaj też: "Odkłamać projekt ustawy antyaborcyjnej"
Niepokój budzą zapowiedzi redukcji liczebności amerykańskich wojsk w Europie.
Sąd ws. prowokacji wobec ks. Popiełuszki chce przesłuchać zastępcę dyr. Departamentu IV MSW
Decyzja wywołała oburzenie wśród części lokalnej społeczności.
Nabożeństwo drogi krzyżowej znane w dzisiejszej formie - 14 stacji - sięga XVII w.
Będzie z tego m.in. 40 tys. świątecznych paczek dla potrzebujących.
Pełnił posługę biskupa pomocniczego archidiecezji łódzkiej przez ponad 25 lat.