Powyższy cytat to fragment „Dziwnych przygód pana Kartezjusza czterystulatka” – stylizowanego na język powieści Dumasa, czy też może oświeceniowych powiastek filozoficznych, eseju Leszka Kołakowskiego. Znalazł się on w dopiero co wydanej nakładem Znaku książce „Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i inne pytania” - ostatnim własnoręcznie przygotowanym przez profesora zbiorze jego tekstów.
Po śmierci Kołakowskiego mogliśmy „przebierać” do woli w artykułach i wypowiedziach, w których wspominano jego osobę, zasługi i osiągnięcia. Zawsze jednak lepiej sięgnąć do tekstów autorstwa samego myśliciela, niż poprzestawać na tym, co podały i kogo zacytowały poszczególne agencje prasowe. A co możemy przeczytać w „Czy Pan Bóg jest szczęśliwy...”?
Ot chociażby „Komentarz do komentarza Heideggera do domniemanego komentarza Nietzschego do komentarza Hegla o potędze negatywności”, czy też kapitalną „Pochwałę kosmopolityzmu”, gdzie Kołakowski relacjonuje swą podróż do Brazylii. Tam zawędrować miał między innymi do Kościoła pozytywistów – wyznania, któremu początek dał August Comte. „Ta Comte’owska religia była dziwaczną parodią Kościoła katolickiego”, pisał filozof, którego szczególnie zaskoczył wystrój osobliwej świątyni, w której znajdowały się figury „świętych pozytywistów”: Mojżesza, Arystotelesa, Kartezjusza, Newtona i Comtea’a-zbawiciela...
Obok podobnych do powyższych, „lżejszych” fragmentów, nie brak w zbiorze także i trudniejszych tematów, nad którymi Kołakowski postanowił się pochylić. Już w pierwszym eseju autor na przykładzie Hioba i Leibniza analizuje metafizykę i doświadczenie zła, by nieco dalej zająć się problemami związanymi z dialogiem międzyreligijnym. W innym miejscu przenikliwie zauważał natomiast, iż „komunizm był zdegenerowaną odroślą oświecenia, nazizm zaś spotworniałym bękartem romantyzmu”.
Tyle o ostatniej, godnej polecenia książce Leszka Kołakowskiego, a teraz już czas na rozwiązanie konkursu sprzed tygodnia i zarazem ogłoszenie konkursu następnego.
Książki o świętych wylosowały następujące osoby: Irmina Maja Alochna z Nowogrodu, Monika Grzywna z Wrocławia, Danuta Zimniak z Sośni, Ryszard Czerwik z Bytomia, Jakub Zdancewicz z Gryfic, Iliana Kacprzak z Żabiej Woli, Renata Kukla z Laskowej, Kazimierz Mogielski z Gliwic, Piotr Łuczka z Ząbków, Wojciech Baran z Zakliczyna, O. Aaron Kubas OFM z Katowic, Adrian Kowalski z Aleksandrowa Łódzkiego oraz Katarzyna Malinowska-Wituła z Lublina. Gratuluję. Nagrody – z uwagi na okres urlopowy - wyślemy pocztą, po 24 sierpnia.
Natomiast, co do nowego konkursu, to, jako, że dzisiejszy tekst był o filozofie, tym razem mam dla Państwa 2 egzemplarze „Historii filozofii XX wieku - nurty, tom I” Tadeusza Gadacza, ufundowane przez wydawnictwo Znak. Pytanie konkursowe brzmi: który z filozofów miał mawiać „wiem, że nic nie wiem”?
Odpowiedzi, wraz z Państwa danymi (adresem pocztowym), na który będziemy mogli wysłać ewentualną nagrodę, proszę przesyłać na e-mailowy adres:
konkurs@wiara.pl. Imiona i nazwiska zwycięzców podam przy okazji kolejnego mojego komentarza, czyli za tydzień.