Walka biskupów katolickich na Filipinach o ziemię dla bezrolnych chłopów zakończyła się sukcesem. Prezydent Gloria Macapagal-Arroyo podpisała 7 sierpnia ustawę, która przedłuża o pięć lat reformę rolną w tym kraju. Obecnie hierarchowie zamierzają czuwać nad wprowadzeniem nowego prawa w życie.
Przewodniczący Konferencji Biskupiej Filipin abp Angel Lagdameo potwierdził, że Kościół z uwagą będzie śledził, jak zostanie wydanych 150 mld peso (prawie 2 mld euro), przeznaczonych za zakup ziemi dla chłopów. Wyraził też nadzieję, że nowe prawo zapewni ubogim wyższą jakość życia.
S. Julie G. Macasieb ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności powiedziała agencji AsiaNews, że posiadanie ziemi da rolnikom „poczucie tożsamości. – Zaangażowanie Kościoła na rzecz bezrolnych chłopów jest kwestią sprawiedliwości społecznej – wyjaśniła zakonnica. Jej zdaniem bez presji ze strony Kościoła parlamentarzyści nie przedłużyliby okresu przeprowadzania reformy rolnej, gdyż nie mają w tym żadnego interesu.
Reforma rolna, wprowadzona w 1988 r. powinna zakończyć się w grudniu 2008 r. Parlament przedłużył ją do czerwca br., jednak powszechnie krytykowano warunki, na jakich była kontynuowana. Do podziału miały być przeznaczone jedynie te tereny, które ich właściciele oddaliby dobrowolnie. Filipiński episkopat uznał, że te zasady reformy są niezgodne z konstytucją i wskazał, że do obowiązków państwa należy „równomierna dystrybucja ziemi uprawnej”. Dlatego państwo powinno stopniowo odkupywać grunty od wielkich właścicieli ziemskich i przekazywać je ubogim rolnikom.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.