Reklama

Przedłużenia pobytu powodem utrzymania wiz

Jednym z najważniejszych powodów, dla których Polska ma wciąż wysoki odsetek odmów wizowych i nie jest objęta programem ruchu bezwizowego, może być wysoka liczba nielegalnych przedłużeń pobytu w USA przez Polaków.

Reklama

Sugeruje to demokratyczna kongresmanka z Ohio, Marcy Kaptur, na podstawie informacji otrzymanych z rządu amerykańskiego.

"Administracja mówi nam, że Polska jest jednym z dwóch, trzech krajów mających największy odsetek nielegalnych przedłużeń pobytu (po wygaśnięciu ważnej wizy - przyp. PAP). Opozycja w Kongresie przeciw zniesieniu wiz dla Polaków używa tego argumentu. Byłam nim zaskoczona" - powiedziała PAP pani Kaptur.

Kongresmanka, wnuczka polskich imigrantów, należy do grona ustawodawców od lat popierających inicjatywy legislacyjne na rzecz uchylenia obowiązku wizowego dla obywateli polskich.

Jak jednak poinformował PAP urząd ds. imigracji i służb celnych (ICE) amerykańskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Kraju, władze USA nie mają żadnych statystyk liczby przedłużeń pobytu (tzw. overstays), ponieważ ICE nie ma możliwości ich obliczenia.

"ICE ani inne biura ds. imigracji nie śledzą dokładnej liczby overstays. Możemy tylko podać liczby Polaków deportowanych z USA" - powiedział PAP rzecznik ICE, Richard A. Rocha.

Jak wynika z danych ICE, liczba deportowanych Polaków wzrosła znacznie w ostatnich latach, ale taki sam trend obserwuje się w odniesieniu do obywateli innych krajów, ponieważ władze nasiliły ściganie wykroczeń imigracyjnych.

"Departament Stanu powiedział nam o wzroście liczby nielegalnych przedłużeń pobytu na podstawie informacji z konsulatów" - wyjaśnił rzecznik kongresmanki Kaptur, Steve Fought.

Jak informują źródła dyplomatyczne, konsulaty amerykańskie w Polsce starają się ustalić szacunkową liczbę przedłużeń pobytu za pomocą sondaży telefonicznych przeprowadzanych wśród rodzin osób, które dostały wizy i wyjechały do USA.

Kiedy upływa termin przyznanej wizy, urzędnicy konsularni dzwonią do tych rodzin pytając, czy jej posiadacz wrócił już do kraju i notując przypadki nie powracania na czas.

"Nie jest to metoda naukowa, więc Departament Stanu nie podaje żadnych liczb, tylko co najwyżej dane szacunkowe" - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość dyplomata.

"Overstays będą mogły być obliczane dopiero, gdy wprowadzi się planowany system elektronicznego monitorowania wyjazdów z USA" - dodał.

Jak powiedział, Amerykanie doszli również do wniosku, że szczególnie z niektórych regionów Polski, jak Podhale i okolice Białegostoku, pochodzi wysoki odsetek osób, które przedłużają pobyt po wygaśnięciu wizy, albo nielegalnie pracują w USA.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
6°C Piątek
noc
4°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
5°C Piątek
wieczór
wiecej »

Reklama