Poradnik dla duszpasterzy jest odpowiedzią na wyzwania "Amoris laetitia".
O opracowaniu specjalnego poradnika dotyczącego osób żyjących w związkach niesakramentalnych poinformował KAI bp Jan Wątroba, przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny. Przewodniczył on ogólnopolskiemu spotkaniu duszpasterzy związków niesakramentalnych. - Ponadto w każdej diecezji ma być powołany przynajmniej jeden duszpasterz takich par – dodał.
Dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin ks. Przemysław Drąg wskazywał, że niezbędne wydaje się dziś opracowanie podręcznika, który bazując na nauczaniu Kościoła, pomagałby duszpasterzom w pracy z parami niesakramentalnymi. Takie opracowanie potrzebne jest nie tylko duszpasterzom takich związków ale każdemu spowiednikowi – przypomniał kapłan.
Podręcznik ma być odpowiedzią na obecne wyzwania i realizacją adhortacji "Amoris laetitia", w której papież zachęcał, aby Kościół towarzyszył także osobom żyjącym w związkach niesakramentalnych, rozeznawał ich konkretną sytuację oraz włączał je – w możliwym wymiarze – w życie wspólnoty parafialnej.
Opracowanie zostanie przygotowane w oparciu o konkretne uwagi zgłaszane przez duszpasterzy z całego kraju. Następnie zostanie zaprezentowane do akceptacji odpowiednim komisjom Episkopatu. Dyrektor KODR zapowiedział, że będzie się starał o rekomendację dla tego opracowania przez całą Konferencję Episkopatu Polski dla użytku tych wskazań we wszystkich parafiach.
Bp Jan Wątroba podkreślił, że niezależnie od dyskusji duszpasterskich czy różnych inicjatyw na co dzień największe wyzwanie staje przed spowiednikami, którzy muszą mierzyć się "sam na sam" z konkretnym przypadkiem. Biskup wskazywał, iż Kościół w Polsce winien dołożyć starań, by w praktyce duszpasterskiej nie pojawiały się różne drogi postępowania czy interpretowania nauki Kościoła.
W rozmowie z KAI przewodniczący Rady Episkopatu ds. Rodziny przyznał, że z uwagi na rosnąca skalę zjawiska, w każdej diecezji powinien być przynajmniej jeden a najlepiej kilku duszpasterzy związków niesakramentalnych. "Należy to zrobić czym prędzej" – dodał.
Zdaniem bp. Wątroby należy też maksymalnie usunąć bariery, które do tej pory blokowały osobom żyjącym w takich związkach aktywny udział w życiu liturgicznym czy parafialnym. Wskazał, że zgodnie ze wskazaniami Synodu, nic nie stoi na przeszkodzie, by osoby rozwiedzione, zobowiązane do katolickiego wychowania dzieci własnych, nie mogły angażować się w proces edukacyjny innych dzieci. Warunek jest tylko jeden: by unikać zgorszenia.
"Obowiązuje to także we wszystkich innych przypadkach, jak choćby podczas procesji komunijnej. Chodzi o to, by takie osoby mogły podejść do celebransa po to, by otrzymać błogosławieństwo" – tłumaczy bp Wątroba. Jego zdaniem wymaga to przygotowania wspólnoty parafialnej, by nikt nie dziwił się, że takie osoby podchodzą do ołtarza w procesji komunijnej, ale nie po to, by przyjąć sakrament ale by poprosić o błogosławieństwo, którego kapłan na pewno udzieli.
Byłby to znak nieregularności sytuacji w jakiej te osoby żyją ale jednocześnie towarzyszenia Kościoła takim osobom, włączania ich w jego wspólnotę. Podobnie wygląda sprawa ich udziału w radzie parafialnej, ekonomicznej, czy we wspólnotach.
Zdaniem bp. Wątroby konieczna jest "szczególna wrażliwość na obecność osób żyjących w ponownych związkach po to, by czuły, że są częścią wspólnoty, że nie są z niej wykluczone i że ta wspólnota jest dla nich drogą uświęcenia i zbawienia".
Hierarcha wskazywał, że nie zmieniając nic w doktrynie Kościoła trzeba "towarzyszyć tym osobom i na miarę możliwości uświadamiać im ich stan ale też możliwości większego niż dotąd uczestnictwa w życiu Kościoła".
Kolejne spotkanie duszpasterzy związków niesakramentalnych odbędzie się jesienią br.
Dzisiejsze dyskusja odbyła się z inicjatywy Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin (KODR) powołanego przez Konferencje Episkopatu Polski.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.