Blisko 50 osób, w tym m.in. prof. Barbara Fedyszak-Radziejowska i były lider mazowieckiego regionu Solidarności Maciej Jankowski, otrzymają w poniedziałek w Gdańsku z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego odznaczenia państwowe.
Wśród uhonorowanych zabraknie ks. prałata Henryka Jankowskiego. O jego odznaczenie zabiegała już drugi raz gdańska Solidarność.
"Niedobrze się dzieje. Jestem zawiedziony i rozczarowany taką decyzją prezydenta. Ten rozdział dotyczący uhonorowania powszechnie znanych zasług księdza Henryka Jankowskiego dla Solidarności w latach 80. powinien być już dawno zamknięty" - powiedział w piątek PAP przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" Krzysztof Dośla.
Dośla dodał, że nie wie, z jakich powodów były proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku nie znalazł się na liście osób odznaczonych przez prezydenta. "Kancelaria Prezydenta takich spraw nie tłumaczy, a i my nie pytamy, żeby nie stawiać drugiej strony w niezręcznej sytuacji" - zaznaczył.
Lider gdańskiej Solidarności zapowiedział, że związek zgłosi ks. Jankowskiego do odznaczenia państwowego przy okazji następnej rocznicy strajku.
Nie był to pierwszy wniosek Zarządu Regionu Gdańskiej "S" o przyznanie prałatowi Jankowskiemu odznaczenia państwowego. Już w ubiegłym roku gdańska "S" z okazji 28. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych rekomendowała prezydentowi Kaczyńskiemu, aby ten przyznał ks. Jankowskiemu order. Ostatecznie b. proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku nie znalazł się wśród odznaczonych osób.
Osoba ks. prałata Henryka Jankowskiego budziła w ostatnich latach wiele kontrowersji, zarzucano mu m.in. szerzenie antysemityzmu, m.in. za sprawą scenografii Grobów Pańskich, przygotowywanych w kościele św. Brygidy w Gdańsku. Ks. Jankowski został odwołany z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w listopadzie 2004 r. Uzasadniając taką decyzję abp Gocłowski wytknął m.in. prałatowi uczynienie z ambony "trybuny politycznej".
Jak poinformował PAP członek prezydium Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" Wojciech Książek, wśród osób, które odznaczy w poniedziałek prezydent Kaczyński, są m.in. socjolog prof. Barbara Fedyszak-Radziejowska, były lider regionu mazowieckiego Solidarności Maciej Jankowski, były prezes TVP Marian Terlecki, który również współtworzył Video Studio Gdańsk oraz obecne kierownictwo tej instytucji Marek Łochwicki i Waldemar Płocharski.
Wśród kilku stoczniowców, uhonorowanych odznaczeniem za udział w strajkach w maju i sierpniu 1988 r. w Stoczni Gdańskiej, znajdzie się obecny wiceprzewodniczący "S" w tym zakładzie Karol Guzikiewicz.
Pośmiertnie odznaczenie otrzyma Tadeusz Szczepański, znajomy Lecha Wałęsy. Zaginął on w styczniu 1980 r. po tym, jak wybrał się z kilkoma kolegami nad Motławę, by "oblać" zdany egzamin na prawo jazdy. Nie wrócił z tego spotkania do domu. Dwa miesiące później jego zwłoki wyłowiono z Motławy. Część znajomych z opozycji twierdzi, że za śmiercią Szczepańskiego mogła stać Służba Bezpieczeństwa. Szczepański miał 20 lat.
Odznaczenia prezydent Kaczyński będzie wręczał w związkowej sali "Akwen" w ramach obchodów 29. rocznicy Porozumień Sierpniowych.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.