Siedem osób, w tym jedna kobieta, zostało oskarżonych o czerpanie korzyści z nierządu. Działali w zorganizowanej grupie przestępczej. Akt oskarżenia w tej sprawie został w poniedziałek skierowany do Sądu Okręgowego w Przemyślu (Podkarpackie).
Jak poinformował PAP prokurator prowadzący sprawę z przemyskiej Prokuratury Okręgowej Stanisław Kalita spośród oskarżonych dwóch mężczyzn ma oprócz sutenerstwa także zarzut założenia i kierowania grupą przestępczą, natomiast pięcioro oskarżonych odpowie za działanie w tej grupie.
Oskarżeni to sześciu mężczyzn z Podkarpacia i jedna kobieta - Ukrainka. Wszyscy w wieku 29 do 57 lat.
Według prokuratury to właśnie Ukrainka zajmowała się werbowaniem swoich rodaczek do pracy w agencji towarzyskiej w Przemyślu. Ponadto pomagała im w uzyskaniu polskiej wizy, w przejeździe do Polski. Opiekowała się także nimi na miejscu.
Kalita dodał, że kobiety te wiedziały, jaka praca czeka na nie w Polsce i godziły się na nią dobrowolnie. Za swe usługi pobierały od klientów 150 zł za godzinę, z czego one otrzymywały 70 zł, a 80 zł trafiało do szefów.
Grupa działała od kwietnia 2004 roku do stycznia 2009.
Wszyscy oskarżeni złożyli wnioski o wymierzenie im kar przez sąd bez przeprowadzania procesu. Uzgodnili oni z prokuraturą kary od 1,5 roku w zawieszeniu na trzy lata do 4 lat w zawieszeniu na sześć oraz grzywny.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.