Utwory Fryderyka Chopina i Krzysztofa Pendereckiego oraz improwizacje Leszka Możdżera zabrzmiały podczas sobotniego koncertu w stołecznym Teatrze Wielkim, zorganizowanego z okazji 20. rocznicy powołania pierwszego niekomunistycznego rządu Tadeusza Mazowieckiego.
Zebrani mogli także wysłuchać utworów "Salve Polonia" Ferenca Liszta, "Polonia op. 76" Edwarda Elgara oraz "IX Symfonii d-moll" Ludwiga van Beethovena w wykonaniu Chóru i Orkiestry Opery Narodowej z towarzyszeniem solistów.
"Naszemu pokoleniu udało się dokonać rzeczy nieprawdopodobnych (...). Jestem przekonany, że to był najlepszy premier i najlepszy rząd jak na owe czasy. I rozsądnie, i odpowiedzialnie mogę powiedzieć, że nic szybciej, nic mądrzej, nic lepiej zrobić nie dało się, bo byśmy to zrobili. Dziękując panu Tadeuszowi, że tak dużo dobrego zrobił, proszę państwa, byśmy tej szansy, którą wówczas wypracowaliśmy, nie zmarnowali" - mówił przed koncertem były prezydent Lech Wałęsa.
Pierwszy niekomunistyczny premier Tadeusz Mazowiecki podziękował zaś swoim ówczesnym współpracownikom z rządu, władz centralnych i samorządowych. "Nie byliśmy nieomylni, ani wszechmocni, ale chcieliśmy dobrze służyć Polsce i za tą dobrą służbę Polsce wszystkim, którzy przyłożyli do tego ręki, serdecznie dziękuję" - powiedział Mazowiecki.
Po zakończeniu koncertu odbył się bankiet, podczas którego zebrani wznieśli uroczysty toast z okazji przypadającej rocznicy utworzenia pierwszego niekomunistycznego rządu. W uroczystości wzięli udział członkowie gabinetu Tadeusza Mazowieckiego m.in. Leszek Balcerowicz, Izabella Cywińska i Aleksander Hall oraz przedstawiciele świata polityki i kultury.
24 sierpnia 1989 r. Sejm powołał na stanowisko prezesa Rady Ministrów Tadeusza Mazowieckiego - pierwszego niekomunistycznego premiera Polski od czasu zakończenia II wojny światowej. 12 września Mazowiecki przedstawił Sejmowi skład swego rządu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.