Abp Hoser o medycynie i antropologii

Sama medycyna nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, kim jest i dokąd zmierza człowiek – przypomniał abp Henryk Hoser na zakończenie lubelskiej konferencji poświęconej naprotchnologii.

W wykładzie zatytułowanym „Czy współczesna medycyna może łączyć wiarę i rozum?” przewodniczący Zespołu Episkopatu ds. Bioetycznych a jednocześnie lekarz, wskazał na potrzebę jasnych regulacji etycznych w dziedzinie medycyny.

- Nie ma dobrej medycyny bez dobrej antropologii. Akt lekarski, z jego uczestnikami i relacją między nimi domaga się jasnego sformułowania, kim są „osoby dramatu” i co je łączy – powiedział arcybiskup warszawsko-praski. Przypomniał, że nawet gdy człowiek posługuje się techniką, rozumianą jako zestaw narzędzi, ostatecznym celem jego pracy pozostaje zawsze drugi człowiek, a relacja między nimi musi być regulowana zasadami etyki.

Abp Hoser przywołał dominujący przez wieki medyczny etos, jakim jest etos Hipokratesa, gdzie wśród zasad moralnych dominuje filantropijna miłość. Podkreślił, że w XX wieku etos ten uległ zmianom pod wpływem szeregu czynników, które doprowadziły ostatecznie do zmiany paradygmatu życiowego. Zdaniem mówcy, technicyzacja i merkantylizacja medycyny doprowadziły do zaniku etosu Hipokratesa, w zamian pojawiły się „pewne szeroko stosowane eufemizmy”, a potem akty uważane wcześniej za nieetyczne.

Hierarcha zauważył, że ludzkość jest bliska „niewydolności antropologicznej”, stając się coraz bardziej niezdolną do odpowiedzi na podstawowe pytania: kim jest człowiek i czym jest człowieczeństwo?

– Stajemy przed wizją rewolucji pojęciowej, zmian paradygmatu spowodowanych niemożnością zdefiniowania człowieka. Od odpowiedzi na pytanie o człowieka, sens życia i ostateczne cele, zależy umocowanie praw człowieka, sprawiedliwości społecznej, kierunek rozwoju indywidualnego i społecznego, a także przyszłość medycyny – podkreślił hierarcha.

Stwierdził także, że dokonało się urzeczowienie człowieka, przez odebranie mu metafizyki, tymczasem, jak dodał, „tylko człowiek i jego cielesność jest możliwym substratem biologicznym życia duchowego, otwartego na transcendencję, przez którą staje się bytem religijnym, otwartym na Boga”.

Abp Hoser zastanawiał się w jaki sposób opisuje się prawdę o człowieku i jego wyjątkowości. Z jednej strony jest to nauka, w tym nauka medyczna, wyjaśniająca od strony biologicznej, gdzie i jak rodzi się osobowość człowieka, jego umiejętność poznania prawa naturalnego i jego specyficzne otwarcie na transcendencję. Z drugiej strony, w obszar całkowitej prawdy o człowieku wchodzi inna kategoria poznania – wiara.

– Tak jak w naukach logicznych i przyrodniczych odkrywamy ich prawa, które muszą być spójne, tak też między prawem naturalnym i objawionym istnieje i musi istnieć logiczna i rzeczywista spójność. Już Galileusz mówił, że wiara i nauka nie mogą nigdy pozostawać ze sobą w sprzeczności – przypomniał. Podkreślił też, że prawda nie jest wynikiem umowy społecznej, ale uznaną przez rozum rzeczywistością obiektywną.

– Zakwestionowanie istnienia wiedzy obiektywnej, co dokonało się w postmodernizmie, jest wyrokiem na wiedzę i nauki wszystkich specjalności – dodał.

Kluczem do zrozumienia fenomenu człowieka, mówił prelegent, jest współistnienie prawdy objawionej i prawdy naturalnej, wiary i rozumu, dwóch porządków poznania, które prowadzą do pełnej prawdy. - Sama, najbardziej nawet zaawansowana medycyna, zatrzymuje się na granicy sensu i celu istnienia człowieka. Nie jest w stanie go wyjawić na bazie nauk pozytywnych – przypominał abp Hoser. Dodał, że nauka nie znajdzie sama z siebie dostatecznej racji nietykalności ludzkiego życia i jego integralności, dlatego potrzebna jest regulacja etyczna

– Poznanie wiary wskazuje, że człowiek istnieje na obraz i podobieństwo Boże. Relacja do Boga jest konstytutywna i wymyka się jakiemukolwiek relatywizmowi. Jest gwarantem życia ludzkiego, w każdej fazie istnienia. Jest to też memento dla takiej medycyny, która eugenikę uznaje za postęp, która amputuje duchowy wymiar człowieka i traktuje go jako materiał hodowlany – powiedział abp Hoser.

Hierarcha ocenił, że relację między Bogiem a człowiekiem oddał najlepiej św. Jan, pisząc, że Bóg jest miłością. Jest to rzeczywistość wielowymiarowa i wielopostaciowa, a to, co dotyczy środowiska medycznego, ujął w słowa Benedykt XVI, pisząc, że miłość Caritas będzie zawsze konieczna, bo zawsze będzie istniało cierpienie, które potrzebuje pocieszenia i pomocy.

Międzynarodowa konferencja poświęcona naprotechnologii dobiegła końca, ale otworzyła ona perspektywę prokreacji, w której spotykają się przedstawione tu refleksje. Ta perspektywa nikogo nie skrzywdzi, nikogo nie umniejszy, nie zwiedzie, wprowadzając go na drogę współtworzenia świata, poprzez twórczą miłość – zakończył abp Hoser.

Abp Henryk Hoser uczestniczył w zakończonej w niedzielę, dwudniowej konferencji nt. naprotechnologii, a zorganizowanej przez Uniwersytet Medyczny w Lublinie. Gościem spotkania był m.in. ginekolog i chirurg prof. prof. Thomas Hilgers, twórca naprotechnologii.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
13°C Piątek
dzień
14°C Piątek
wieczór
12°C Sobota
noc
9°C Sobota
rano
wiecej »