Grupa uzbrojonych opozycjonistów zajęła w niedzielę budynek policji i wojsk wewnętrznych w dzielnicy Erebuni w Erywaniu, stolicy Armenii, biorąc zakładników - poinformowały służby policyjne republiki. Jedna osoba zginęła a kilka jest rannych - podały media.
Żądają uwolnienia znajdującego się w areszcie pod zarzutem nielegalnego nabywania i posiadania broni koordynatora armeńskiej opozycyjnej inicjatywy społecznej "Założycielski parlament" Żirajra Sefiliana. Według niektórych mediów chcą oni ustąpienia władz Armenii.
Stronnicy aresztowanego 20 czerwca Sefiliana poinformowali o "zamiarze zmiany sytuacji w Armenii" poprzez zorganizowanie "zbrojne powstania". Mieli opanować między innymi media, w tym wieżę telewizyjną w Erywaniu. Swe działania tłumaczyli pogorszeniem się sytuacji w Górskim Karabachu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.