Głosy oddane w 10 procentach lokali wyborczych w Afganistanie, gdzie w sierpniu odbyły się wybory prezydenckie i lokalne, muszą zostać ponownie przeliczone z uwagi na podejrzenie popełnienia fałszerstw - poinformowała we wtorek Komisja ds. Skarg Wyborczych (ECC).
Komisja ta nakazała w ubiegłym tygodniu przeliczenie głosów w tych lokalach, gdzie wykryto "wyraźne dowody na fałszowanie wyników".
Przewodniczący ECC Grant Kippen powiedział we wtorek AFP, że tym zaleceniem objętych jest "około 2500 lokali wyborczych" we wszystkich prowincjach na ogólną liczbę 25 450 lokali.
Wielu obserwatorów afgańskich i zagranicznych sygnalizowało nieprawidłowości wyborcze na szeroką skalę w całym kraju.
Do Komisji trafiły tysiące skarg, co sprawia, że podanie ostatecznych wyników wyborów znacznie się przeciąga.
Opozycyjny kandydat Abdullah Abdullah, były minister spraw zagranicznych, oskarżył rząd Hamida Karzaja o masowe fałszerstwa na rzecz obecnego szefa państwa.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.