Producenci będą mogli dobrowolnie oznakowywać żywność informacją "produkt polski" - zakłada przyjęty we wtorek przez rząd projekt nowelizacji ustawy o jakości artykułów rolno-spożywczych, autorstwa resortu rolnictwa.
"Producenci będą mogli dobrowolnie oznakowywać żywność informacją "produkt polski". Informacja ta będzie dotyczyć krajowego pochodzenia wytwarzanego produktu, nie tylko w odniesieniu do miejsca prowadzenia przetwórstwa, ale również w odniesieniu do użytych składników" - podkreśliło we wtorek Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Dzięki temu - jak zaznaczyło CIR - konsumenci będą mogli wyszukiwać produkty wytworzone w Polsce z użyciem krajowych surowców.
Jak wyjaśniło CIR, obecnie tylko w przypadku niektórych grup środków spożywczych w przepisach unijnych określono konieczność podawania kraju pochodzenia produktu. "Dla pozostałych środków spożywczych stosuje się ogólne unijne zapisy dotyczące kraju pochodzenia, zgodnie z którymi obowiązek podawania takiej informacji wskazany jest jedynie w przypadku, gdyby jej brak mógłby w istotnym stopniu wprowadzić w błąd konsumenta, co do prawdziwego źródła pochodzenia, np. gdy opakowanie i sposób prezentacji sugeruje inne pochodzenie produktu niż jest w rzeczywistości" - podkreślono.
CIR wskazało, że zapotrzebowanie krajowych konsumentów na informację o miejscu pochodzenia żywności jest duże. Jak wynika z badań, niemal 70 proc. z nich uważa miejsce pochodzenia za czynnik odgrywający istotną rolę przy zakupie żywności.
Przewidziany termin wejścia regulacji w życie to 1 stycznia 2017 r.
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.