Prezydent Lech Kaczyński powtórzył we wtorek, że jeśli 2 października Irlandczycy zagłosują za Traktatem z Lizbony, to on w "bardzo krótkim" czasie po ogłoszeniu wyników irlandzkiego referendum, podpisze ten dokument.
Lech Kaczyński spotkał się we wtorek ze składającym wizytę w Polsce prezydentem Austrii Heinzem Fischerem. Na konferencji prasowej po spotkaniu Lech Kaczyński potwierdził swoją zapowiedź dotyczącą Traktatu z Lizbony. Jak mówił, w związku z Traktatem Lizbońskim dzieją się teraz w Unii Europejskiej "rzeczy bardzo interesujące", o których rozmawiał z prezydentem Austrii.
Z kolei Fischer zaznaczył, że dzięki Traktatowi Unia mogłaby działać sprawniej.
Jak mówił, w bardzo krótkim czasie okaże się, czy Traktat z Lizbony wejdzie w życie. Podkreślił, że teraz ważne jest to, co się wydarzy w Irlandii, ale także w Polsce i Czechach. Jego zdaniem szanse, iż Traktat wejdzie w życie są "bardzo duże".
Fischer zapewnił też, że Austria chce współpracować z Polską w kwestiach historycznych. Zaznaczył, że jego wizyta przypada w bliskości rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jak powiedział, fakt, że w Wermachcie działali także ludzie z terenów dzisiejszej Austrii, wypełnia go "wielkim smutkiem".
Fischer zapowiedział też, że zaproponuje Lechowi Kaczyńskiemu współpracę przy organizacji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012. "Austria już dysponuje doświadczeniem. Kiedy miesiąc temu składałem wizytę w Ukrainie, prezydent tego kraju też interesował się tym tematem - także, jeżeli jesteśmy tutaj mile widziani, jako partner do rozmowy, to stoimy do dyspozycji" - powiedział.
Obaj prezydenci podkreślili, że Polskę i Austrię łączą bardzo dobre stosunki.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.